Damian Michałowski, nowy prowadzący Dzień Dobry TVN, który do tej pory związany był z radiem i z programem "Wyspa przetrwania", który został zdjęty po jednym sezonie. Mężczyzna znany jest także z mediów społecznościowym. Ma profil na Instagramie pod nazwą "OjciecRedaktor". Chętnie publikuje tam zdjęcia, które przedstawiają chwile spędzone z rodziną. Damian Michałowski na swojej stronie internetowej pisze:
Ojciec, mąż, prezenter radiowo-telewizyjny. W takiej kolejności.
Dziennikarz jest tatą dwójki dzieci – Heleny i Henryka i mężem Poli. Henryk przyszedł na świat w sierpniu 2016 roku. „Wtedy pojawił się na świecie i pokochałem go miłością bezinteresowną, mimo że przez niego nie było mnie na bardzo dobrej imprezie. Urodził się tego samego dnia co mój przyjaciel i jednocześnie świadek na ślubie”, napisał w swoim felietonie dla kobieta.pl. Córeczka Helenka urodziła się w maju 2019 roku.
Dla dziennikarza bardzo ważna jest dla niego rola ojca. Pod jednym z ostatnich zdjęć z dziećmi, opublikowanych na Instagramie napisał: "To moje paliwo". Potwierdził także słowa internautki, które umieściła w komentarzu:
Dzieci dają mnóstwo siły i motywacji do działania
Michałowski opisuje, jak wygląda ojcostwo. Wspomina w swoich wpisach o etapach dorastania dzieci. Napisał m.in. o ząbkowaniu czy zadawaniu ciągłych pytań przez dzieci. Podkreśla też, że nie wstydzi bawić się z córką i "nie przeraża go kolor różowy". "Tatusiowie córeczek, różu się nie boją" - stwierdził. Fani są zachwyceni, uważają Damiana za wzorowego ojca.
Marina składa kuchenkę dla Liama: