Joanna Brodzik podczas rozmów z dziennikarzami unika zazwyczaj rozmów na temat jej życia prywatnego. Tym razem aktorka zrobiła wyjątek. Jej szczere słowa można przeczytać w magazynie "Wysokie Obcasy Extra". Zacytowała fragment również na Instagramie.
Joanna Brodzik o wstydzie
Często wstydzę się, że jestem niewystarczająca taka jaka jestem. W okrutnym, bezlitosnym świecie Instagrama i wiecznie szczęśliwych fotek, czuję, że to co mówię, jest ważne. Według obowiązującego kanonu powinnam w miesiąc po urodzeniu bliźniaków wskoczyć na ściankę i mieć idealnie równe dwie piersi. Nie ma
– napisała Joanna Brodzik.
Chcę zaprosić do aktu odwagi wobec wstydu inne kobiety. I mężczyzn. Do stworzenia dla siebie nawzajem bezpiecznej, opartej na empatii i tolerancji przestrzeni do wysłuchania i bycia wysłuchanym. Wierzę, że to co zdarzyło się nam w trakcie pracy może posłużyć innym. Odwaga to według mnie przepracowany akt strachu
- zaapelowała aktorka.
Aktorka opowiedziała w wywiadzie także o dzieciństwie i młodości. To nie była łatwy czas dla Joanny Brodzik.
Urodziłam się w małym miasteczku w 1973 roku jako owoc wielkiej miłości dwojga nastolatków. W sposób nagły dla obu rodzin, powodując w życiu moich rodziców, licealistów, ogromne zamieszanie. Obie rodziny nie dźwignęły tej sytuacji i rodzice nie dostali szansy na to, by być razem.
- wspomina aktorka. Dodała, że jej babcia, była wtedy czterdziestokilkuletnia kobieta przeszła na rentę i zaopiekowała się wnuczką, Mama mogła wówczas mogła dokończyć edukację.
Joanna Brodzik zapytała fanów na Instagramie, czego się wstydzą. Padły takie odpowiedzi jak:
Brzucha po ciąży bliźniaczej.
Tego, że jestem kurą domową.
Tego, że mam średnie wykształcenie.
Wdzięczna za szczerość i miłe słowa Joanna Brodzik opublikowała nagranie, w którym zwróciła się do internautów i podziękowała za to.
Jak nie zawstydzić własnego dziecka? Kilka wskazówek