Jak naprawdę wygląda siedzenie w domu z dzieckiem? Mama opisuje brutalną prawdę

Mama postanowiła opisać, jak czuje się, odkąd przebywa w domu i opiekuje się dzieckiem. Zrobiła to, ponieważ wiele osób twierdzi, że dobrze jest "nie pracować" i nie zdaje sobie sprawy z tego, jak to wygląda w rzeczywistości.

Autorka bloga "The mommas tired" spotyka wiele kobiet, które mówią: "Masz tak dużo wolnego czasu. Ja chciałabym zostać w domu, nie narzekałabym". Pytają: "Jak śmiesz narzekać przez to, że masz okazję siedzieć w domu i wychowywać własne dzieci". Ona postanowiła pokazać prawdę, o której nie mówi się głośno. Stwierdziła, że owszem, jest wdzięczna za to, że może mieć dzieci i może z nimi spędzać czas. Jednak wtedy wszystko skupia się na macierzyństwie. Kobiety czują się odizolowane i niezrozumiane przez społeczeństwo. Uważa, że mówi się tylko o pozytywnych stronach bycia w domu z dzieckiem

Nikt nie mówi o izolacji. Nikt nie mówi o utracie tożsamości. Nikt nie mówi o samotności. Nikt nie mówi o tym, z czego mama musi zrezygnować, aby zająć się dzieckiem

- napisała na swoim blogu. Wspomniała też, że nikt nie mówi o tym, jak mamy płaczą pod prysznicem, ponieważ ich dzień był przytłaczający. Nikt nie rozumie, dlaczego są zmęczone, dlaczego bywają rozdrażnione i dlaczego potrzebują odpoczynku. Ludzie dziwią się, dlaczego po tym, jak kobiety siedzą cały dzień w mieszkaniu, jest w nim bałagan. Nikt nie wie, z jakich powodów mamy mają mniejszą ochotę na seks. Blogerka chciała zwrócić uwagę na to, że większość mam wcześniej pracowała. 

 
Chodziłyśmy do pracy, miałyśmy kontakt z innymi ludźmi. Przebywałyśmy poza domem. Zarabiałyśmy na siebie i na swój dom

- napisała. Dodała, że kobiety nie czuły się wówczas jak pokojówki. Odpoczywały od partnera, obowiązków domowych. Według niej przebywanie w jednym miejscu i tylko z rodziną całe dnie nie jest zdrowe. Blogerka twierdzi, że wbrew powszechnemu przekonaniu - człowiek potrzebuje chociaż krótkiej przerwy każdego dnia. Najbardziej męczy ją fakt, że inni ludzie nie starają się zrozumieć mam. Słyszy się, że skoro kobieta zdecydowała się na dzieci, to nie powinna narzekać. 

Jeśli nie chciałaś przez to wszystko przechodzić, nie powinnaś decydować się na dzieci

- twierdziły jej znajome. 

Mogę zagwarantować, że każda z nich zmieni zdanie, gdy zostanie mamą. Chyba, że jest tak bogata, że może sobie zapewnić pomoc w postaci opiekunki i inne dogodności

- napisała blogerka. 

Jakiś czas temu pisaliśmy o innej blogerce, która wypowiedziała się w kwestii siedzenia w domu z dzieckiem. Na jej instagramowym koncie pod jednym ze zdjęć pojawił się komentarz "Marzy mi się siedzenie w domu cały dzień i ćwiczenie z moim dzieckiem, ale zamiast tego muszę iść do pracy i pracować". Ta wypowiedź zabolała ją i postanowiła szczegółowo wyliczyć, co faktycznie robi, kiedy "siedzi sobie w domu cały dzień". Okazuje się, że na ćwiczenia poświęca ledwie 20-30 minut dziennie. Więcej czasu zajmuje jej zbieranie zabawek z podłogi, podawanie posiłków czy powstrzymywanie bójek między chłopcami. (Przeczytaj cały artykuł: "Też chciałoby się siedzieć cały dzień w domu, ale trzeba pracować". Wściekła mama odpiera hejterski atak").

Zosia Ślotała o ciąży Anny Lewandowskiej: "Każda mama powinna ufać swojej intuicji"

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.