"Dziadkowie są od rozpieszczania, rodzice od wychowywania". Jak dziś wyglądają relacje wnuków z dziadkami?

Dziś Dzień Babci, jutro Dzień Dziadka. Więzi, które łączą dziadków z wnukami, są wyjątkowe, chociaż nie wszystko może podobać się rodzicom. Zastanawiają się, dlaczego babcia i dziadek dostają małpiego rozumu i pozwalają wnukom wejść sobie na głowę.

Pamiętam, że w pewnym momencie z naszej działki zniknęły wszystkie krzaczki malin. Przez kilka lat prosiłam rodziców, aby posadzili choć jeden, jednak moje prośby przeszły bez echa. I pojawiła się moja córka, która maliny uwielbiała najbardziej na świecie (przynajmniej tamtego lata). I co? Na działce pojawiły się krzaczki. Dla wnusi wszystko. Cóż, w końcu wyszło na moje, bo córka przerzuciła się na inne owoce, a maliny zostały dla mnie. Ale wciąż pamiętam, że na moje prośby rodzice byli głusi, a ich wnuczka nawet nic nie musiała mówić, a dostała to, na czym jej zależało.

Dziadkowie doświadczają na nowo

Skąd skłonność dziadków do rozpieszczania? Dr Marta Majorczyk, pedagog i doradca rodzinny z poradni przy USWPS, wykładowca akademicki w Wyższej Szkole Bezpieczeństwa w Poznaniu, wskazuje, że pojawienie się wnuka otwiera możliwość ponownego przeżycia tych chwil i sytuacji w relacji z dzieckiem, których nasi rodzice nie mogli zaznać, np. z powodu obowiązków służbowych.

Nasi rodzice patrzą na wnuka przez pryzmat własnych doświadczeń, popełnionych błędów, systemu wartości, poglądów czy przemyśleń. Niektórzy dziadkowie są tak zakochani we własnych wnukach, że nie dostrzegają tego, że swoim zachowaniem mogą ich rozpieszczać

- mówi ekspertka.

Większość dziadków, których znam (i o których słyszałam), jest na każde skinienie wnuka. - Moja córka chce tubkę z musem? Dostaje tubkę z musem. Chce bułę? Jest buła. Chce wózek i wielkiego misia? Jest wózek i wielki miś - wymienia moja koleżanka. - O tylu rzeczach wiem. Jest ich więcej? Chyba wolę żyć w nieświadomości. Aga dodaje także, że najważniejsze, że jej córka wraca od babci uśmiechnięta od ucha do ucha.

Dziadkowie często robią z wnukami to, na co nie mieli czasu, gdy wychowywali dzieci.Dziadkowie często robią z wnukami to, na co nie mieli czasu, gdy wychowywali dzieci. fot. Shutterstock/Ana Blazic Pavlovic (zdjęcie ilustracyjne)

Relacje nie do podrobienia

Chociaż dziadkowie czasem dostają przy wnukach małpiego rozumu, ich relacje są wyjątkowe. A rodzice cieszą się, że ich dzieci mają kontakt z babcią i dziadkiem. Gdy zapytałam naszych obserwatorów o to, jacy są dziadkowie ich dzieci, spodziewałam się różnych odpowiedzi. Przyznam jednak, że nie sądziłam, że aż tyle z nich będzie pozytywnych. Żółci nie wylewano - dziadkowie są na medal. Może nie zawsze zasługują na złoto, niektóre ich zachowania nie są po myśli rodziców, ale najważniejsze jest to, na co zwracała uwagę moja koleżanka - radość dziecka. A więzi z dziadkami dają mu o wiele więcej, niż mogłaby zepsuć słodka bułka.

Uczą wierszyków, liczb, malują, czytają książeczki. Dziadek uczy majsterkowania, chodzą na spacery, gotują.
Dziadek zabiera ich na sanki (choć ja nie przypominam sobie choć jednej tego typu wyprawy ze mną), na grzyby do lasu. Babcia ma mnóstwo pokładów cierpliwości, przygotowuje pierożki z owocami, owocowe koktajle i racuchy z jabłkami.
Robią razem soki z owoców i warzyw, lepią pierogi, bawią się samochodzikami i ciuchcią, tańczą i skaczą po łóżku. I po prostu SĄ.
Pewnie, że rozpieszczają. Wygłupiają się, robią, co im wnusia każe, bawią się przy tym mega, sama nie wiem, kto ma przy tym więcej zabawy.

To tylko cztery z komentarzy w podobnym tonie. Rodzice opisują, jak dziadkowie aktywizują swoje wnuki, jak poświęcają im swój czas. "Czasem to nawet zazdroszczę moim dzieciom takich dziadków" - pisze jedna z komentujących. Pozwalają na więcej niż rodzice, ale też są dla nich wielkim oparciem. Bez "instytucji babci i dziadka" niejednemu rodzicowi byłoby ciężko przetrwać czas chorób czy zmian w szkole.

Tego dziadkowie nie powinni mówić wnukom ani ich rodzicom:

Zobacz wideo

Co robić, gdy coś nam nie pasuje?

Są rzeczy, na które możemy przymknąć nasze rodzicielskie oko, ale czasem musimy interweniować. Jak to zrobić, aby nie urazić babci czy dziadka? Dr Majorczyk radzi, aby spokojnie, ale stanowczo zwrócić uwagę na możliwe skutki ich zachowania. Np. babcia rozpieszcza wnuka, kupując mu za każdym razem zabawkę i uczy go, że wnuk w niedalekiej przyszłości będzie kojarzył jej wizytę z prezentem. A jeśli zdarzy się, że babcia nie pojawi się z podarunkiem, wnuk będzie niezadowolony i zły na babcię.

Jeśli widzimy, że zachowanie dziadków może negatywnie wpływać na zdrowie czy zachowanie dziecka, jak np. nadmiar spożywanych przez dziecko łakoci, warto o tym powiedzieć, podsunąć artykuł do przeczytania, co nadmiar słodyczy w diecie dziecka robi z jego zdrowiem, ogólnym funkcjonowaniem, poprosić dziadków o zmianę zachowania dla dobra dziecka

- sugeruje pedagog.

Specjalistka zaznacza także, abyśmy zastanowili się, czy wprowadzenie kolejnego ograniczenia będzie korzystne dla naszego dziecka. A może to my jesteśmy przewrażliwieni i po prostu szukamy dziury w całym?

Więcej o:
Copyright © Agora SA