Tata opisuje przez co przeszedł, gdy jego żona rodziła. "Wiedziałem, że jest wyczerpana i odczuwa ból"

Młody tata postanowił podzielić się swoimi wrażeniami z porodu żony. W mediach społecznościowych opublikował szczery wpis, w którym zdradził szczegóły.

Tata przy porodzie

William Trice Battle wraz z żoną niedawno przywitali na świecie dziecko. Para jest małżeństwem od ponad roku. Mają dwoje dzieci, ale to ich pierwsze biologiczne razem; wychowują pięcioletniego chłopca, który jest pasierbem Williama. Młody tata, który postanowił wspierać swoją żonę podczas porodu, całą sytuację szczerze opisał na Facebooku. Przyznał, że chciał być pomocą dla swojej żony podczas jednej z najtrudniejszych chwil w jej życiu. "Nie wiedziałem, że skończy się to jedną z moich najstraszniejszych chwil. To wyglądało makabrycznie" - napisał.

Zobacz, jak zaczyna się poród

Zobacz wideo

Tata o żonie

William twierdzi, że jego żona jest najprawdziwszym wcieleniem miłości. "Przyciągnęła mnie do niej charyzma i entuzjazm - powiedział mężczyzna. "Przyciąga uwagę nie siłą, ale po prostu tym, jak naprawdę dba o każdego, z kim rozmawia. Opowie ci historię w taki sposób, że jesteś zainteresowany od początku do końca. Jest zabawna, sarkastyczna, błyskotliwa, otwarta i silna. Jest także najbardziej niezależną i samowystarczalną osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem. Ma złote serce. Naprawdę dba o ludzi i ich samopoczucie" - dodał.

Podziękowania taty

William postanowił podziękować swojej żonie, pisząc szczery list. Inspiracja przyszła późną nocą. "Chaos się uspokoił, a moja żona Laura karmiła naszego pięknego syna, Romana Creeda. Przez prawie dwa dni ledwie spała, a ja wiedziałem, że jest wyczerpana i odczuwa ból". Napisał, że nigdy wcześniej nie widział takiej miłości i siły. William przyznał, że personel szpitala i bliscy skupiali się na dziecku, ale jego uwaga skupiona była na żonie. "Post powstał po prostu z chęci oddania hołdu niesamowitej kobiecie, jaką znam".

Więcej o: