Kasia Bigos to trenerka i autorka bloga na temat fitnessu. Jest również mamą dwuletniej Róży. Bardzo chętnie wypowiada się na temat ćwiczeń podczas i po ciąży oraz różnorodnych diet dla mam. Ostatnio na swojego Instagrama wstawiła wpis na temat odsmoczkowania. Opisała to, jako "kolejny kamień milowy w jej parentingowej podróży". Przyznała, że jest to ciężka sprawa i trudny temat. Cięższe dla niej był tylko wyznaczenie odpowiedniego czasu odstawienia dziecka od piersi.
Kasia Bigos opowiedziała, co w jej życiu zmieniły narodziny dziecka
Kasia niedawno na instastories zapytała swoje obserwatorki o najlepszy, według nich, czas odstawienia dziecka od smoczka i jak to zrobić. Dostała ponad 120 odpowiedzi. Postanowiła połączyć dwie metody, które najczęściej się pojawiały.
Krok pierwszy polega na pozostawieniu smoczka tylko do spania. Krok drugi mówi o odstawieniu smoczka poprzez opowiadanie dziecku historii o wróżce Moniuszce, która po drugich urodzinach przyjdzie po smoczek, aby dać go małym dzieciom i przyniesie za to coś innego. Kasia Bigos zachęciła też swoje fanki do dzielenia się doświadczeniami, ponieważ mogą się one przydać innym mamom.
Kobiety chętnie skomentowały post wstawiony przez Kasię. Podzieliły się swoimi doświadczeniami o odstawianiu smoczka. Jedna z obserwatorek napisała: "U mnie dwa dni był tylko na noc, a w trzeci go wyrzuciłam do kosza i po problemie. Córka miała rok, więc obyło się bez próśb o jego przywrócenie do obiegu", inna skomentowała: "My razem wsadziłyśmy smoczek do koperty i odesłałyśmy go do innych dzieci".
Pod postem można przeczytać również: "Ja natomiast czytałam, że są etapy w rozwoju dziecka najlepsze na odsmoczkowanie i trafiliśmy na pierwszy rok życia i tak zrobiliśmy drastycznie kilka dni przed urodzinami. W ciągu dnia Jasiek nie miał od dłuższego czasu smoczka. Została nam noc i smoczek nagle zniknął. Powiercił się kilka nocy bez histerii, aczkolwiek budził się dość często".