Zamiast robić wszystko, aby nie kłaść się wieczorem z dzieckiem, aby je uśpić, powinieneś robić to jak najczęściej. To nie samodzielne zasypianie, a właśnie to u boku rodzica, jest dla dziecka najlepsze. Naukowcy wskazują, że rodzicielstwo bliskości jest drogą, którą należy podążać. A jeśli maluch chce spać z rodzicem, powinniśmy na to pozwolić.
Susan Krauss Whitbourne, profesor z University of Massachusetts, wskazuje, że są dowody na to, że rodzicielstwo bliskości pomaga dzieciom osiągać sukcesy w dorosłym życiu. Niemowlęta mają niższy poziom stresu, rzadziej płaczą, a w przyszłości łatwiej im wchodzić w relacje z innymi, wykazują wyższy poziom empatii. To również łatwiejsza adaptacja w przedszkolu czy w ogóle zostawanie z innymi niż rodzice ludźmi. O rodzicielstwie bliskości często myślimy w kontekście niemowląt, ale jego założenia - jak właśnie na przykład wspólne spanie - jest ważne także dla starszych dzieci.
Główne założenia rodzicielstwa bliskości to:
Na temat rodzicielstwa bliskości funkcjonuje wiele mitów (m.in. że rodzice muszą być na każde wezwanie dziecka, że maluchy wykorzystują swoich opiekunów) - jednak wynikają one raczej z niewiedzy. Nie chodzi tu, aby ślepo podążać za zasadami, najważniejsze jest słuchanie potrzeb dziecka. Jeśli woli spać samo, a nie z rodzicem, nie zmuszajmy go do tego. Ale jeśli do tego dąży, nie złośćmy się, że usypiając je, zasnęliśmy. Wspólne spanie jest dobre - tobie uda się spać dłużej niż zazwyczaj (przecież, gdy dziecko zaśnie, zazwyczaj mamy jeszcze tak wiele do zrobienia), a i dla córki czy syna będzie to miało same korzyści. Więcej przeczytacie tutaj: Przywiązani, nie uwiązani. Przypominamy zasady Rodzicielstwa bliskości.
Sen jest niezwykle ważny. Jak długo powinno spać dziecko?