Modelka XXL, Ashley Graham, w ostatniej sesji przed porodem. Odważnie

Przyszła mama, Ashley Graham, nie boi się pokazywać krągłości w ciąży. Poród już w styczniu, więc gwiazda zdecydowała się ostatni raz zapozować. Za obiektywem stał jej mąż.

Modelka będzie mamą już niedługo

Ashley Graham w połowie sierpnia ogłosiła, że spodziewa się dziecka. 32-letnia modelka i jej mąż, Justin Ervin będą mieli syna. Poród zbliża się wielkimi krokami - w styczniu 2020 roku dziecko będzie na świecie.

Ashley uwielbia pozować przed obiektywem, eksponując swój brzuch. Często wrzuca zdjęcia na profil instagramowy oraz bierze udział w sesjach zdjęciowych, m.indla "Vogue'a". Efekt jest przepiękny, widać, że ciąża modelce służy i gwiazda czuje się dobrze (co potwierdzają jej częste relacje z treningów na siłowni czy zajęć jogi). 

Ciąża na początku nie była łatwa

Przyszła mama przyznała, że na początku ciąży trudno było jej się przyzwyczaić do nowego ciała. Miała problemy z zaakceptowaniem rosnącego brzucha czy rozstępów, ale z czasem pogodziła się ze zmianami. Rozstępami pochwaliła się na Instagramie, zyskała tym duże poparcie fanów. Opowiedziała też, że przytyła około 30 kilogramów, ale nie martwi się tym. 

Ashley zdecydowała się na jeszcze jedną sesję ciążową. Wystąpiła przed obiektywem męża, a kulisy sesji pokazała na Instagramie.

 

Zdjęcia polubiły inne gwiazdy, m.in Emily Ratajkowski i Tara Lynn, także modelka XXL. Tak Ashley opisała zdjęcie:

Ostatnia sesja w roku z miłością mojego życia, 'hodując' miłość naszego życia.

Przyszła mama poznała męża na planie. Justin jest filmowcem, twórcą dokumentów, kampanii reklamowych (w wielu z nich wystąpiła jego żona) i filmów. Para jest dziewięć lat po ślubie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.