Tata zabrał dziecko do salonu samochodowego. Jest pozew i straty liczone w dziesiątkach tysięcy

Dziecko jest fanem motoryzacji? Wycieczka do salonu samochodowego to dobry pomysł - tak wydawało się pewnemu tacie z Chin. Nie mógł się poważniej pomylić. Dziś zmaga się z pozwem i wielotysięcznym odszkodowaniem.

Dziecko zniszczyło 10 samochodów

Pewien tata z Chin pod koniec listopada zabrał swoją córkę do salonu Audi. Tę wizytę zapamięta na długo. Córka zniszczyła 10 nowiusieńkich aut. Jak to się stało? Gdy tata podziwiał luksusowe samochody, trzylatka wzięła kamień i radośnie "rysowała" nim po stojących w salonie samochodach. 

Twoje dziecko znów zniszczyło koszulkę? Plamy z korektora zejdą dzięki prostemu trikowi. Zobacz w naszym wideo, jak to zrobić:

Zobacz wideo

Dziecko spowodowało wielotysięczne szkody

Beztroska zabawa trzyletniej dziewczynki będzie jej tatę sporo kosztować. Dealer pozwał mężczyznę na kwotę 200 tys. juanów, czyli około 110 tysięcy złotych. Jak donosi australijski portal 7 News, sumę sprzedawcy argumentowali tym, że teraz samochody mogą być sprzedane jedynie jako używane modele, a nie nowe. To wiąże się dla nich ze znacznymi stratami. 

Ostatecznie jednak dzięki mediacjom prawników, strony doszły do porozumienia i stanęło na ugodzie w wysokości 70 tysięcy juanów, czyli około 40 tysięcy złotych. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.