W jednym z domów w Nottinghamshire w środkowej Anglii był pożar. Przed budynkiem przerażona mama z dwójką dzieci, krzyczała, że w środku jest 7-tygodniowe dziecko. Prosiła o pomoc.
26-letni Habeel Khan natychmiast wszedł do domu i wybiegł z dzieckiem. Był z rodziną do momentu, aż przybyli strażacy i pogotowie ratunkowe. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Habeel Khan tłumaczył lokalnym mediom, że był to dla niego "zwykły dzień pracy".
Gdy zobaczyłem dym wydobywający się z domu i usłyszałem, że w środku jest dziecko, bez zastanowienia wbiegłem do środka. To był naturalny odruch
- tłumaczył mężczyzna. Dodał, że niemowlę leżało w łóżeczku w pokoju obok kuchni. Gdy wszedł do domu, od razu je zauważył, wziął na ręce i wyniósł.
Szczerze mówiąc, nie sądzę, żebym zrobił coś heroicznego
- stwierdził. Habeel Khan opowiedział o zdarzeniu kolegom z pracy. Kierownicy supermarketu byli dumni i przyznali mu nagrodę.
Habeel nie uważa się za bohatera, ale w rzeczywistości nim jest. To, co zrobił, jest niesamowite. Zadziałał instynktownie i wykonał świetną robotę. Jesteśmy dumni, że jest naszym pracownikiem
- powiedział kierownik sklepu.
Bezpieczeństwo na placu zabaw. O tym trzeba pamiętać