Mama o dzieciach i macierzyństwie
Anna Wendzikowska to polska aktorka, dziennikarka, mama dwóch córek - Korneli i Tosi. Ostatnio na swojego Instagrama wstawiła zdjęcie z Los Angeles w stroju kąpielowym. Pod nim zamieściła przemyślenia na temat macierzyństwa. Przyznała, że mając dwójkę dzieci, nie ma czasu na czytanie książek i nadrabia to w samolocie, podczas częstych służbowych wyjazdów. Opisuje w żartobliwy sposób, że jest szczęśliwa, kiedy nie zaśnie u córki w łóżku, tylko da radę wrócić do sypialni. Napisała:
Nie pamiętam już tych nieprzespanych nocy z początków macierzyństwa, nie pamiętam trudów i leków, prawie nie pamiętam poczucia, że nie wiem, jak wszystko się robi i na pewno sobie nie poradzę. Pamiętam za to pierwsze uśmiechy, pierwsze „mama”, miłość, oddanie i bliskość, jakiej nie znałam, zanim zostałam mamą i w ogóle nie pamiętam, jak to było, zanim w moim życiu pojawiły się moje dwie księżniczki. Dziwna sprawa z tą pamięcią
Komentarze odnośnie do macierzyństwa
Pod zdjęciem pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy. Fani aktorki skomentowali post:
"Dlatego moja córka ma łóżko 160 x 200"
"Jesteś bardzo dobrą matką" - aktorka skomentowała ten wpis: "Dzięki! Staram się. To moja najważniejsza życiowa rola"
"Jak ja to rozumiem, codziennie padam z młodszym synkiem, a kiedy już uda mi się wydostać to "przechwyca" mnie starsza córka i ląduje w drugim łóżku"
"Oczywiście, że dużo lepiej pamiętać te miłe chwile. I po sobie widzę, że czas wyłącza trudniejsze. Te słabsze chwile też mnie dużo nauczyły, to były często bolesne lekcje, które mnie ukształtowały, sprawiły, że jestem silniejsza, mniej naiwna. Nie chce ich zupełnie nie pamiętać, żeby znów nie błądzić jak dziecko we mgle".
Zobacz, jak Iwona Węgrowska opowiada o tym, że chce mieć dziecko
