Pod Szkołą Podstawową nr 8 na Chełmie w Gdański mężczyzna zaczepia dzieci. Aby zdobyć ich zaufanie udaje policjanta. Rodzice napisali o tym na grupie tej dzielnicy miasta na Facebooku.
Ukradł rower małemu chłopcu, którego przekonał, że jest funkcjonariuszem i powinien oddać mu jednoślad
- zawiadomił redakcję portalu trojmiasto.pl jeden z czytelników.
Metoda "na policjanta" to stary sposób przestępców. Nie spotkano się jednak z sytuacją, w której ktoś wykorzystałby ją przeciwko dziecku. Najczęściej oszuści udaję policjanta, by wyłudzić pieniądze od starszych osób.
W ostatnią środę na Chełmie, w okolicy Szkoły Podstawowej numer 8, mężczyzna zaczepił jadącego rowerem ucznia podstawówki. Powiedział mu, że jest policjantem. W ręku trzymał przenośne radio. Przekonał chłopca, że rower jest kradziony i ma go oddać
– czytamy na portalu trojmiasto.pl. Chłopiec zadzwonił do mamy i podał telefon mężczyźnie, który rozłączył się, a potem udawał, że z nią rozmawia. Następnie poszli do domu chłopca po dokumenty, o które poprosił "policjant". Gdy młodzieniec wszedł do środka, mężczyzna zabrał rower i uciekł.
Policja szuka roweru. Analizują wszystkie dane na temat działalności przestępcy. Zabezpieczono monitoring. W szkole, przy której zauważono mężczyznę prowadzone są rozmowy na ten temat. Policjant ostrzegł i wytłumaczył uczniom, jak się zachować, gdy będą miały do czynienia z taką osobą. Oszuści często mówią dzieciom: "twoja mama o tym wie", "przysłała mnie twoja mama" itp. Co więcej, wiadomo, że oszuści zdobywają zaufanie dzieci, obiecując ulubione zabawki, słodycze czy atrakcje. Warto uprzedzić dziecko o każdym możliwym scenariuszu.
Dzieci na drogach ryzykują życiem i zdrowiem