500+ jest łatwiej dostępne, ale poziom ubóstwa rośnie. A liczba urodzeń? Zaskoczenie

500+ miało w teorii poprawić status materialny polskich rodzin oraz zapewnić wzrost liczy urodzin. Jednak jak pokazują nowe badania, mimo większej dostępności świadczenia, sytuacja wcale się nie poprawia.

500+ jest jednym z podstawowych filarów polityki PiS, częścią tzw. "Nowej Piątki". Partia rządząca, wprowadzając świadczenie, miała nadzieję poprawić sytuację materialną polskich rodzin, zwiększyć liczbę urodzin i obniżyć poziom ubóstwa. Jednak jak pokazują dane ze sprawozdania z realizacji programu 500+, które zostały przekazane przez rząd do Sejmu, coraz więcej osób żyje na granicy skrajnego ubóstwa.

500+ nie obniża poziomu skrajnego ubóstwa

Rząd przesłał właśnie do Sejmu sprawozdanie z realizacji programu 500+. Jak się okazuje, poziom skrajnego ubóstwa wzrósł aż o 1,1 pkt proc. Wzrost odnotowano po raz pierwszy od startu programu świadczeń. Jak pokazują dane, rok wcześniej poniżej minimum egzystencji żyło w Polsce 5,4 proc. społeczeństwa.

Do tej pory faktycznie obserwowano ograniczenie poziomu ubóstwa. W tym roku wskaźniki znów zaczęły rosnąć. Jak komentuje to rząd?

Odnotowano wyhamowanie trendu spadkowego ubóstwa, co wiązało się m.in. z wyczerpaniem się efektu programu na poziom wydatków gospodarstw domowych, na podstawie których dokonywany jest pomiar ubóstwa skrajnego. Poziom ubóstwa w 2018 roku nadal jednak pozostawał na niższym poziomie niż w 2015 roku

- czytamy w sprawozdaniu.

500+ nie wpływa na wzrost liczby urodzeń

Rządowa pomoc dla rodzin w postaci 500+ miała sprawić, że Polacy chętniej będą się rozmnażać. Przez dwa lata od startu programu faktycznie liczba urodzeń rosła. Jednak w 2018 roku urodziło się 388 tys. dzieci, czyli o 14 tys. mniej niż w roku poprzednim. Spadł też współczynnik dzietności. Rząd w sprawozdaniu tłumaczy to spadkiem liczby kobiet w wieku rozrodczym. Ten jednak malał też w poprzednich latach, gdy rosła liczba urodzeń, o czym nie wspominają autorzy sprawozdania. 

500+ a rynek pracy

500+ miało gwarantować wzrost liczby urodzeń, spadek ubóstwa oraz poprawę sytuacji na rynku pracy. Miało ono zachęcać kobiety, które urodziły dziecko do powrotu do pracy. Tymczasem eksperci mają przeciwne zdanie. Mimo tego, że respondentki GUS deklarowały powrót do pracy po porodzie, to jednak faktyczny poziom aktywności zawodowej tej grupy spadł, co wzbudziło wątpliwości badaczy. Rząd jednak w sprawozdaniu przedstawia sprawę inaczej:

Dobra sytuacja na rynku pracy (...) zachęca kobiety z gospodarstw domowych, którym przyznano świadczenie wychowawcze, do powrotu na rynek - czytamy w sprawozdaniu.

500+ jest tylko jednym z wielu rządowych programów wsparcia dla rodzin. Zobaczcie w naszym wideo, jak jeszcze pomaga państwo:

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.