Biedronka. Gang Słodziaków to droga kolekcja. Ile trzeba wydać, by zebrać wszystkie pluszaki?
Biedronka Gang Słodziaków bez wątpienia mogłaby nazwać swoim najpopularniejszym produktem, a przynajmniej "najbardziej pożądanym". Od kiedy 26 sierpnia ogłoszono start nowej promocji z maskotkami w roli głównej, serca klientów znów ogarnął szał na zbieranie naklejek potrzebnych, by dostać ulubionego pluszaka. Lub najlepiej całą gromadkę pluszaków. A wtedy już koszt rośnie.
Dzieci chcą zebrać wszystkie zabawki z Gangu Słodziaków, by zyskać podziw znajomych, a ich radość rekompensuje rodzicom godziny spędzone w sklepowych alejkach. Nim zrealizujemy marzenie dzieci o byciu "słodziakowym guru", podliczmy, ile to kosztuje.
Gang Słodziaków w Biedronce. Ile trzeba wydać?
Według regulaminu Biedronki naklejkę na Słodziaka otrzymujemy za każde wydane 40 zł. Na jednego pluszaka potrzeba 60 naklejek, więc w sumie wydamy na niego 2400 zł. Na wydatek rzędu 9600 zł trzeba się przygotować, jeśli marzy nam się cały Gang Słodziaków (cztery maskotki), a 19800 zł w przypadku opcji o najwyższym poziomie przepychu, czyli cztery Słodziaki duże, sześć Słodziaków Juniorów i książka o Słodziakach.
Koszty słodziakowej żądzy można obniżyć, robiąc zakupy z kartą Moja Biedronka. Wówczas dostajemy jedną naklejkę gratis. W takim układzie jeden Słodziak to już tylko 1200 zł, cały Gang to 4800 zł, a Gang Słodziaków poszerzony o Juniorów i książkę to 9900 zł.
Jeśli jednak do naszego koszyka dodamy owoce lub warzywa i zapłacimy razem z kartą Moja Biedronka, dostaniemy zamiast jednej naklejki aż trzy. Wówczas cała kolekcja razem z książką wywoła zazdrosne spojrzenia sąsiadów już za 6600 zł, a jednego Słodziaka dostaniemy za "jedyne" 800 zł.
Naklejkę ekstra można jeszcze uzyskać, kupując produkty specjalne. Wówczas jeśli na naszym paragonie znajdzie się produkt specjalny oraz owoc lub warzywa i dodatkowo okażemy przy zakupach kartę Moja Biedronka, to za zakupy o wartości 40 zł kasjer wyda nam aż cztery naklejki. Co tym samym czterokrotnie pomniejsza nam koszta za cały Gang Słodziaków. Produkty specjalne jednak nie zawsze są nam potrzebne, co paradoksalnie może tylko wywindować ostateczny koszt jednej wizyty w Biedronce.
Biedronka. Ile trzeba zapłacić za Słodziaka Biedronka/Mat. promocyjne
Biedronka. Gang Słodziaków. Co zamiast naklejek?
Każdego Słodziaka możemy też kupić w Biedronce. Jedną maskotkę dostaniemy za 49,99 zł lub za 19,99 zł, jeśli wytrwałości starczyło nam do uzbierania 40 naklejek.
W internecie funkcjonuje też "naklejkowe podziemie". Na Allegro czy OLX za około 40 zł ludzie oferują komplet wszystkich naklejek. Biedronka jednak, by bronić się przed podróbkami, wprowadziła dla każdej naklejki specjalny numer identyfikacyjny.
Na AliExpress maskotki łudząco podobne do tych z Biedronki sprzedawane są za niespełna cztery dolary.
Biedronka. Do kiedy będą dostępne Słodziaki?
26 sierpnia do Biedronki wkroczył nowy Gang Słodzików. Tegoroczna edycja akcji promocyjnej nosi nazwę Magiczny Portal. Naklejki będzie można zbierać do 7 listopada. Słodziaki, o ile ich ponad siedmiomilionowe zapasy nie wyczerpią się wcześniej, będą dostępne 1 grudnia.
Co kupić w Biedronce? Zobacz w naszym wideo, czy warto zdecydować się na dyskontowe słodycze:
-
Imiona dla dzieci, które kiedyś były zakazane. Dziś można tak już nazwać swoją pociechę
-
Szkoły zamknięte do końca roku szkolnego? Adam Niedzielski: To są decyzje, które będziemy podejmowali
-
Bezwarunkowy dochód podstawowy. Zastąpi 500 plus? To 1200 zł dla dorosłego i 600 zł na dziecko
-
Uczniowie nie chcą włączać kamerek na lekcjach zdalnych. "To tak, jakby przeglądać się cały czas w lustrze"
-
Ulga na internet. Co ile lat? Można dostać nawet 1540 zł, ale nie co roku
- Pizza warta 200 tysięcy złotych? Nie była ze złota, była za bitcoiny
- Konferencja. Nowe obostrzenia w Polsce. Adam Niedzielski: Stały trend dynamicznego wzrostu dziennej liczby zachorowań
- Wiersze na Dzień Kobiet 2021. Najpiękniejsze życzenia i wierszyki z okazji święta wszystkich pań
- Przerwa świąteczna - Wielkanoc 2021. Dłuższe wolne spędzimy zamknięci w domach?
- Przemysław Czarnek prezentuje założenia nowego programu MEN. "Chcemy, by wpłynął na kondycję fizyczną wszystkich"