Dziewczynka leciała z Nowego Jorku do Seulu w Korei Południowej. Po ponad godzinie lotu rozbolał ją brzuch i dostała gorączki. Od razu zaopiekowały się nią stewardessy. Lekarz na pokładzie powiedział, że dziecko potrzebuje pomocy medycznej w szpitalu. Podjęto zatem decyzję, by samolot wylądował w Anchorage na Alasce.
Ośmiolatka nie zapomniała jednak o pomocnych stewardessach. Postanowiła w uroczy sposób podziękować pracownikom Asiana Airlines za "uratowanie jej życia" - namalowała rysunek, który linie lotnicze opublikowały na swoim Instagramie.
Dziękujemy pasażerce, która przesłała nam ten wyjątkowy rysunek. Dziewczynka była w drodze do dziadków, gdy nagle źle się poczuła. W imieniu naszej małej, odważnej pasażerki pragniemy szczególnie podziękować członkom personelu pokładowego, którzy profesjonalnie i szybko rozwiązali ten problem!
- napisali pod zdjęciem rysunku, który przedstawia samolot przelatujący nad kwiatami. Widać na nim także napis "Dziękuję za uratowanie mi życia. Bardzo dziękuję!".
Pracownicy linii lotniczej Asiana Airlines przekazali serwisowi Korea Herald, że dziewczynka została przewieziona do szpitala. Samolot przybył na lotnisko Incheon z około czterogodzinnym opóźnieniem. Pilot przeprosił pasażerów za niedogodności i podziękował za współpracę.