Style uczenia się opierają się na założeniu, że każdy z nas na swój sposób odbiera informacje płynące ze świata i w indywidualny sposób je przetwarzania. To dlatego uczymy się w różny sposób. Idąc dalej wielu specjalistów jest zdania, że znając swój styl uczenia się, można zwiększać efektywność nauki, wpływać na szybkość przyswajania wiedzy.
Koncepcja stylów uczenia się, dzieląca ludzi na wzrokowców, słuchowców, czuciowców i kinestetyków opiera się na założeniu, że jednostki różnią się między sobą pod względem tego, który kanał zmysłowy jest najskuteczniejszy. Od tego z kolei, jaki narząd zmysłu preferujemy - wzrok, słuch, dotyk, smak, węch - zależy, do jakiej grupy należymy. W zależności od tego, jaką drogą zdobywane są informacje w preferowany sposób, wyróżnia się:
Warto zaznaczyć, że nie występują czyste style uczenia się - w większości przypadków jest to kombinacja typów. Styl uczenia się nie są zdolnością, a preferowanym sposobem nauki. Ucząc się zgodnie ze stylem preferowanym przez mózg, można zwiększyć szanse na przyswajanie wiedzy. Istnieją na to sposoby.
Wzrokowcy łatwo się dekoncentrują, jeśli wokół panuje nieład. Mówiąc - opisują. Najlepiej zapamiętują to, co zobaczą: w postaci tekstów, zdjęć, filmów, prezentacji, wykresów i innych materiałów graficznych. Lubią posługiwać się tabelkami, schematami, preferują pokazy, prezentacje. Nie przeszkadza im w nauce muzyka ani inne dźwięki.
Wzrokowcy lubią mieć w widocznych miejscach porozwieszane plansze, arkusze z informacjami, rysunkami. Działają na nich mapy myśli, schematy, wykresy, a także podkreślanie na kolorowo ważnych fragmentów tekstu. Pętelki, strzałki, notatki na marginesach książki, zapisywanie rzeczy, które są do zapamiętania, ramki to dobry sposób na zapamiętywanie treści.
Słuchowcy, by opanować materiał, potrzebują bodźców słuchowych. To dlatego jeśli długo przebywają w ciszy, śpiewają sobie, nucą bądź gwiżdżą. Lubią opowiadać, szybko uczą się ze słuchu, potrzebują wyjaśnień słownych. Szybko opanowują jakiś zakres materiału, głośno czytając bądź powtarzając to, co przeczytali. Słuchowców warto zachęcać co dzielenia się pomysłami, powtarzania materiału na głos, tłumaczenia, odpowiedzi na różne pytania (własnymi słowami).
Kinestetycy najlepiej i najszybciej uczą się, gdy coś robią. Ucząc się, szukają dodatkowych stymulacji, eksperymentują. Nudzą się podczas lekcji czy wykładów. Wówczas kołyszą się na krześle, rysują coś, wodzą wzrokiem, poruszają nogami. Potrzebują przerw i sposobności do poruszania się, szybko się uczą chodząc i mówiąc. Często używają słów opisujących działanie. Zapamiętują nowe treści poprzez zaangażowanie w aktywność ruchową. Do nauki zachęca ich działanie, a i współzawodnictwo. Nauce kinestetyka często towarzyszy pstrykanie długopisem czy trzymanie czegoś w dłoniach.
Dotykowcy często trzymają coś w rękach, bawią się włosami lub obracają przedmiotami - to pozwala im się skupić. Są wyczuleni na mimikę, gesty, język ciała i ton głosu, a bardziej niż słowa wychwytują ich wydźwięk emocjonalny. Lubią opowiadać o przeżyciach, odnosić się do nich, stąd najszybciej zapamiętują treści działające na emocje. Najlepiej przyswajają informacje podawane w formie języka mówionego. Czuciowcy uczą się notując, szkicując bądź rysując. Najchętniej uczą się w grupie bądź z kimś. Dobrym sposobem jest zadawanie pytań i odpowiadanie na nie. W trakcie nauki czuciowcy potrzebują ciszy, hałas ich rozprasza.
Aby uczyć się efektywnie, warto zadbać o dobrą atmosferę. Aby ją stworzyć, dobrze jest wykorzystać wiedzę o preferencjach zmysłowych. I tak kinestetyka w dobry nastrój wprowadzi poprzedzająca naukę aktywność fizyczna, słuchowca - posłuchanie muzyki, a wzrokowca - uporządkowane biurko.