Pink opublikowała zdjęcie swojego 2-letniego synka bez pieluszki. Fani oburzeni. Odpowiedziała: "Z wami jest coś nie tak"

Pink raczej nie przypuszczała, że jej rodzinne zdjęcie z wakacji wywoła aż taką burzę. Fani nie pozostawili na niej suchej nitki. Piosenkarka odpowiedziała im, nie przebierając w słowach.
Zobacz wideo

Pink wybrała się z dwójką dzieci, 8-letnią córką Willow i 2-letnim synem Jamesonem, na krótki wypoczynek. Relację ze swoich rajskich wakacji na bieżąco zdawała na Instagramie. Na jej profilu pojawiło się zdjęcie z rodzinnego karmienia pelikana. Jednak fani piosenkarki zwrócili uwagę na coś zupełnie innego.

Synek artystki nie miał bowiem na sobie ani pieluszki ani majtek, co nie umknęło uwadze oburzonych internautów. Na piosenkarkę spadła fala krytyki. Fani zarzucili jej, że zdjęcie jest niestosowne, a nawet gorszące. Niektórzy stwierdzili, że w ten sposób Pink promuje nagość dzieci w internecie.

 

Nie trzeba było długo czekać na reakcję piosenkarki. Po kilku godzinach zdjęcie, które wzbudziło tyle kontrowersji, zostało usunięte. Pink opublikowała drugie, identyczne, ale ocenzurowane. W dodatku zablokowała możliwość dodawania komentarzy.

Uwagę zwraca opis do zdjęcia, za pośrednictwem którego Pink odpowiada na krytykę internautów.

Z wami naprawdę jest coś nie tak. Tak was oburza widok penisa mojego dziecka? (...) Jak każda normalna matka na plaży nawet nie zauważyłam, że mój synek zdjął pieluchę. Usunęłam zdjęcie, bo jesteście obrzydliwi. Wyłączyłam też komentarze. Jestem załamana tym, co dzieje się w mediach społecznościowych i ludźmi, którzy tak wojują w internecie

- Pink nie przebierała w słowach.

Sharenting - zagrożenie w internecie

Z polskiego badania EU Kids Online 2018, którego autorami są Jacek Pyżalski, Aldona Zdrodowska, Łukasz Tomczyk oraz Katarzyna Abramczuk, wyraźnie wynika, że coraz częściej to rodzice są zagrożeniem dla swoich dzieci w internecie. Na określenie tego zjawiska funkcjonuje angielski termin sharenting. Opisuje nieodpowiedzialne publikowanie w internecie (głównie na portalach społecznościowych) przez rodziców zdjęć i filmów ze swoimi dziećmi, bez ich wiedzy albo zgody.

Jak podkreślają autorzy badania, takie zachowania nie tylko naruszają prawa młodego człowieka do prywatności, lecz także narażają na np. przykre komentarze ze strony innych użytkowników sieci.

Z badań EU Kids Online 2018 wynika, że około połowa nastolatków, których rodzice umieszczają w internecie informacje na temat swoich dzieci bez ich zgody, doświadcza związanych z tym negatywnych emocji i nieprzyjemnych komentarzy ze strony innych użytkowników sieci.

A co wy sądzicie o publikowaniu zdjęć dzieci w mediach społecznościowych? Piszcie do nas na adres edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy i nagrodzimy książką.

Więcej o:
Copyright © Agora SA