Ten tata potrafi uspokoić płaczące niemowlę w 2 sekundy. Jednym dźwiękiem. Nie wierzysz? Jest nagranie [WIDEO]

Dwie sekundy. Tyle czasu zajęło Danielowi Eisenmanowi, sprawienie, by jego córeczka przestała płakać. Po kolejnych 20 mała jest tak zrelaksowana, że wygląda, jakby zasnęła. A to wszystko dzięki wydawaniu jednego dźwięku!

Sposobów na uspokojenie niemowląt jest mnóstwo. Ale rzadko zdarza się, by obrazujący je i zarazem będący dowodem na ich skuteczność filmik okazał się tak "dobry", że po tygodniu ma już 27 mln odsłon.

Taka sztuka udała się Danielowi Eisenmanowi, mówcy motywacyjnemu i młodemu tacie, który "hitowe" wideo trwające mniej niż pół minuty nagrał leżąc w łóżku ze swoją córeczką o imieniu Divina.

I po krzyku

Filmik miał dotyczyć czegoś innego, ale kiedy dziecko zaczęło płakać, przerywając mu jego wywód, Daniel ani myślał się zdenerwować. Zamiast tego z uczuciem popatrzył na małą, która przez cały leżała w jego ramionach, i bez słowa zaczął wydawać z siebie jeden monotonny dźwięk.

Dosłownie w dwie sekundy Divina przestała płakać, ale żeby jeszcze bardziej ją uspokoić, jej tata przez kolejne 20 ciągnął bez przerywania swoje "om", ściszając głos na finiszu. Efekt? Całkowicie zrelaksowana dziewczynka zamknęła oczy, jakby miała zasnąć.

Dźwięk powstania świata

Metoda Daniela na uspokojenie dziecka zrobiła ogromne wrażenie na internautach, z których wielu nie mogło uwierzyć, że znana z hinduizmu i buddyzmu tybetańskiego mantra "om" uznawana przez ich wyznawców za dźwięk powstania świata tak doskonale działa na noworodki.

Jedna z zachwyconych komentatorek pokusiła się o wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje: "To dlatego, że ten dźwięk naśladuje te, które dziecko słyszało w łonie matki... głośno i płynnie. To naprawdę działa. Dobra robota, Tato", napisała.

I trafiła - przynajmniej w przypadku Diviny. Jak wyjaśnił Daniel, on i jego partnerka "śpiewali" swojej córeczce tę mantrę jeszcze zanim przyszła na świat i już po narodzinach.

Działanie? Potwierdzone!

Dla niedowiarków, którzy uznali działanie monotonnego dźwięku za przypadek, popularny tata nagrał nawet drugi filmik. Z takim samym efektem.

Okazuje się też, że ten sposób może działać nawet na dzieci, które słyszą "om" po raz pierwszy. Potwierdziła to między innymi jedna z komentujących mam: "Możecie się śmiać, ale wczoraj w nocy spróbowałam tego w desperacji i zadziałało!".

No właśnie. Metoda Daniela i jego partnerki nie każdemu może przypaść do gustu i mimo wszystko niekoniecznie zadziała na każde dziecko. Ale jej zdecydowanym plusem jest uniwersalność - bo można ją stosować wszędzie i o każdej porze właściwie bez wysiłku - i to, że jest bezpieczna. W najgorszym wypadku po prostu nie przyniesie efektów.

Zobacz też:

Naukowcy: to, jak długo i jak często dzieci płaczą, zależy od tego, gdzie się urodziły

"Nie płacz", "na pewno ci smutno" - nie warto tak mówić do dziecka. Wyjaśniamy dlaczego

Naukowcy z USA stworzyli sztuczną macicę dla jagniąt. W przyszłości ma ratować wcześniaki

Więcej o:
Copyright © Agora SA