Dziecko podczas rozwodu

Decyzja zapadła. Rozwód. Przestajecie być parą, ale wciąż będziecie kochającymi rodzicami. I będzie wam zależało, żeby wasze dzieci miały obecnych i aktywnych w ich życiu rodziców.

Dwoje ludzi decyduje się rozstać lub jedno decyduje się odejść. Czasem w rozpaczy i gniewie, czasem ze smutkiem, czasem z ulgą, prawie zawsze ze strachem, niekiedy z nadzieją. Rozwód to zmiana. Tym trudniejsza, jeśli ludzie rozstają się jako para, a pozostają związani jako rodzice. Często zadają pytanie: "Co zrobić, żeby dziecko tego nie odczuło?". Odpowiadamy: "Nie da się. Ale można towarzyszyć dziecku w tym trudnym czasie, oddzielać realne obawy od nierealnych lęków, pomagać w zdobywaniu nowego gruntu pod nogami".

To naturalne, że dziecko w tej sytuacji jest zdezorientowane. Czasami prowokuje dorosłych do jasnych i mocnych reakcji, bo wtedy ma szansę wyraźnie zobaczyć, jakie jest ich ostateczne stanowisko. Jest niegrzeczne w przedszkolu, zaczyna się moczyć w nocy, choruje. Niekiedy dorośli mają wrażenie, że nic do niego nie dociera. Dziecko "wyłącza się" i izoluje, bo nie wie, na co może liczyć. Czasem uparcie "pilnuje" jednego z rodziców - każde rozstanie, nawet oddalenie związane jest z panicznym lękiem, samodzielne zasypianie nie wchodzi w grę, posiłki najchętniej jadłoby na kolanach mamy lub taty. Sprawdza w ten sposób, w jakim stopniu mama i tata są razem. Próbuje połączyć rodziców, trzymając ich ręce na spacerze, przyciąga ich fizycznie do siebie.

Rady dla rodziców

Rozstającym się rodzicom łat-wiej będzie uzgodnić nowy system opieki nad dzieckiem, jeśli uwzględnią kilka zasad.

Oboje bądźcie z maluchem w codzienności. Lepiej codziennie spotykać się z dzieckiem na godzinę niż raz w tygodniu na weekend lub cały dzień. Rodzic, który przestaje mieszkać z dzieckiem, uczestniczy wtedy w zwyczajnych sytuacjach takich jak kąpiel, przewijanie, czytanie bajki przed snem. Ma to jednak sens tylko wtedy, gdy rodzice normalnie się do siebie odzywają, nie wykorzystują sytuacji opieki nad dzieckiem do wytykania sobie błędów.

Informujcie. Rodzice często mają duże obawy przed powiedzeniem o rozwodzie. Ile szczegółów ujawnić? Czy zrobić to wspólnie, czy osobno? Dobrze byłoby, gdyby wspólnie przekazali dziecku tę wiadomość, ale często nie jest to możliwe. Wtedy lepiej, żeby zrobił to ten rodzic, który ma bliższy i częstszy kontakt z dzieckiem. Jak to powiedzieć? Jak najprościej. "Nie mogliśmy się dogadać, dużo się kłóciliśmy. Próbowaliśmy to zmienić, ale się nie udało, więc zdecydowaliśmy, że się rozstaniemy". Dla dziecka nie jest istotna informacja, "czyja to wina". Przedszkolaki warto informować też o tym, jak teraz będzie wyglądało ich życie: "Ty i Franek będziecie mieszkać ze mną, z tatą będziecie spotykać się w soboty u babci Ali", "Mama zamieszka w bloku obok, będziecie u niej spać we wtorki i soboty, będzie was codziennie odbierała z przedszkola". Jeśli dziecko nie chce rozmawiać, trzeba to uszanować, poczekać, aż z czasem zacznie zadawać pytania.

Rozmawiajcie o emocjach. Nie mówcie za dużo, a szczególnie nie mówcie źle o drugim rodzicu, raczej skupcie się na uczuciach dziecka. Gdy dziecko pyta "dlaczego?", mówi o swoim zagubieniu, smutku, złości, czasem poczuciu winy. I o tym warto z nim rozmawiać. W sytuacji straty - a taką jest rozstanie rodziców - pojawia się smutek. Okazuje się, że rodzicom najtrudniej jest znieść u dziecka właśnie tę emocję. Próby rozśmieszenia smutnego przedszkolaka dają krótkotrwały efekt. Lepiej dać dziecku możliwość "wysmucenia się" i towarzyszyć mu w tym.

Zachowajcie spokój w obecności dziecka. Nie chodzi o udawanie spokoju, ale o takie organizowanie kontaktów, żeby mogły one przebiegać najspokojniej, jak się da. Bez okazywania niezadowolenia, wrogości i niepokoju. Dla dziecka ważne jest poczucie, że wolno mu lubić i mamę, i tatę.

Utrzymujcie rytm dnia. Istotna jest powtarzalność, przewidywalność, taki sam rytm u jednego i drugiego rodzica, utrzymywanie najważniejszych punktów w planie dnia. Malec, spotykając się z rodzicem, nie potrzebuje atrakcji, chipsów na kolację ani chodzenia spać po 23. Potrzebuje normalności.

Najważniejsze sprawy uzgadniajcie wspólnie. Przede wszystkim te, które dotyczą zdrowia i życia dziecka. Drugi rodzic musi wiedzieć o leczeniu. Akceptacja drugiej strony potrzebna jest też w razie wyjazdów z dzieckiem za granicę. Ważne jest poinformowanie drugiego rodzica, dokąd i na jak długo wyjeżdża dziecko i w jaki sposób można się z nim kontaktować, gdy dziecko będzie przebywało poza domem - na wakacjach, wypadzie weekendowym, u dalszej rodziny.

Pomoc psychologa

Warto poprosić o pomoc:

Przed przekazaniem dziecku informacji o decyzji rozstania, gdy chcecie porozmawiać o sytuacji, obawach, dogadać się, jak przekazać to dziecku.

Gdy chcecie omówić kwestie związane z opieką nad dziećmi, podziałem obowiązków, wzajemnymi relacjami rodzicielskimi.

Gdy mijają tygodnie, a dziecko nadal jest bardzo smutne, zagubione lub od dłuższego czasu gorzej się zachowuje, stało się wybuchowe i agresywne.

Jeśli chcielibyście, a nie umiecie oddzielić spraw wychowawczych od partnerskich, i powoduje to wiele zadrażnień.

Psycholog porozmawia z wami o tym, co jest potrzebne dziecku, uwzględniając jego wiek i doświadczenie. Podpowie, jak przekazać dziecku informację o rozstaniu, by była adekwatna do jego możliwości zrozumienia. Pomoże rozważyć, jak odtąd będziecie sprawować opiekę nad dzieckiem oraz zawrzeć porozumienie w tej sprawie - w tych kwestiach skuteczna może okazać się także pomoc mediatora.

W niektórych sytuacjach zaproponuje spotkania indywidualne dla dziecka. Być może zaproponuje rodzicom podjęcie indywidualnej psychoterapii, udział w grupie dla rodziców lub inną formę pomocy. Rozwód to sytuacja, w której także dorośli potrzebują wsparcia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA