Dlaczego mówienie "nie" jest takie trudne

Nawet jeśli teoretycznie wiesz, że warto dziecku od czasu do czasu wyznaczać granice, często przychodzi ci to z trudem. Jakie mogą być tego powody?

* Nie chcesz być okrutna.

Zabranianie dziecku czegokolwiek wydaje ci się nie w porządku. Chcesz, by nie miało stresów. To iluzja - prędzej czy później będzie musiało zetknąć się z ograniczeniami.

* Masz wyrzuty sumienia.

Wiesz, że wkrótce się rozstaniecie, bo wracasz do pracy. Chciałabyś mu wynagrodzić czas rozłąki. Ale poczucie winy jest złym doradcą w sprawach wychowania.

* Nie chcesz być jak twoi rodzice.

Do dziś źle wspominasz to, że byli surowi, wymagali od ciebie zbyt wiele. Obiecałaś sobie, że nie zafundujesz własnemu dziecku czegoś takiego, ale z jednej skrajności popadasz w drugą. Dziecko potrzebuje harmonii, a nie sytuacji skrajnych.

* Boisz się własnej złości.

Myślisz, że jeśli dziecku czegoś stanowczo zabronisz, złość wymknie ci się spod kontroli i stanie się coś złego. Zawsze cię uczono, że powinnaś być łagodna i miła. A przecież nawet jeśli hamujesz złościsz, dziecko i tak wyczuwa twoje napięcie i boi się tego, co drzemie niewypowiedziane.

* Nie możesz znieść, gdy dziecko cierpi

Pamiętasz, jak przykro ci było, gdy nikt nie reagował na twoje łzy i kazano ci wziąć się w garść? Nie możesz słuchać spokojnie, jak twoje dziecko protestuje? Spróbuj spojrzeć na nie, nie myśląc o własnej przeszłości. Nic złego się nie stanie, jeśli pójdziesz do toalety, a ono troszkę pomarudzi. Już po chwili o tym zapomni. Jest silniejsze niż ci się wydaje!

* Nie układa ci się w małżeństwie

Dziecko jest całą twoją radością, więc inwestujesz w nie bez reszty swój czas i energię. Kosztem własnego małżeństwa. A przecież nie ma lepszego prezentu dla dziecka niż dobre małżeństwo jego rodziców. Żadne dziecko nie chciałoby stanąć pomiędzy mama a tatą.

* Nie masz siły sprzeciwiać się dziecku

Twój maluch jest bardzo zdecydowany w swoich żądaniach. Ustępujesz dla świętego spokoju. Nie wiesz jeszcze, że spokój jest tylko chwilowy. Dziecko będzie zwiększać swoje żądania, bo nie wierzy, że to, co dostaje, jest mu dawane od serca. Będzie testować twoją cierpliwość, aż zmusi cię do reakcji. Ale wtedy będzie to wymagało znacznie większego wysiłku niż teraz.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.