Zdolna dwulatka

Wielokrotnie prezentowała Pani pogląd, że wyjątkowych uzdolnień dziecka nie należy rozwijać zbyt wcześnie. Rodzicom pytającym, co zrobić z dzieckiem, które przed ukończeniem drugiego roku życia rozpoznaje kolory, poznaje literki itd., odpowiada Pani (w dużym skrócie): "ignorować". Dlaczego?

Jest trochę inaczej, niż to Pani odczytuje. Nigdy nie wypowiadałam się na temat wyjątkowych uzdolnień intelektualnych dzieci w pierwszym i drugim roku życia, a więc też nie mówię, że należy je ignorować. Uważam, że dzieci przed ukończeniem drugiego roku życia nie prezentują zazwyczaj wyjątkowych uzdolnień intelektualnych, to raczej niektórzy rodzice bardzo chcą tę wyjątkowość widzieć i próbują ją rozbudzić - najczęściej ze szkodą dla zdrowego i harmonijnego rozwoju psychoruchowego dziecka w tym wieku. Myślenie, że córka "może chcieć dowiedzieć się o świecie szybciej i więcej niż inne dzieci" jest dla niej naprawdę szkodliwe. Po cóż od małego wpuszczać je w taki wyścig?

W Pani liście dużo wskazuje na zatarcie granic między Panią a dzieckiem, własnym poczuciem braku sukcesu a aspiracjami wobec córki. Warto to wszystko uporządkować - może spróbować samej osiągnąć coś szczególnego, jeśli to dla Pani ważne, a nie obarczać tym niespełna dwuletnią córeczkę.

Moją uwagę zwraca też zupełnie brak w Pani liście informacji o rozwoju ruchowym i manualnym córki, o umiejętnościach samoobsługi. To wszystko jest naprawdę równie ważne jak rozwój intelektualny, a w jej wieku nawet ważniejsze. Najczęściej zaś, gdy rodzice skupiają się na liczbach i literkach, zapominają, że wiek dwóch, trzech lat to przede wszystkim czas na zdobycie naprawdę wielu umiejętności: chodzenia, biegania, wspinania się, samodzielnego jedzenia, ubierania się i wykonywania innych skomplikowanych, ale i bardzo atrakcyjnych dla malucha czynności.

Proszę się więc naprawdę nie niepokoić: córeczka bez wczesnej stymulacji będzie mogła w odpowiednim wieku rozwijać swoje zdolności intelektualne.

Więcej o:
Copyright © Agora SA