Jaś dziewczynka

Mój trzyletni Jaś od kilku miesięcy wciąż stara się grać rolę dziewczynki. Używa końcówek rodzaju żeńskiego, wyciąga i nosi moje klipsy i pierścionki. Czy to jakaś fascynacja światem kobiet? Co robić? Czy podejmować zabawę w dziewczynkę, czy uparcie mówić "Jasiu"? Jakiś czas temu rozmawialiśmy z nim o tym, jak był w brzuchu, i nie wiedzieliśmy jeszcze, czy będzie chłopcem, czy dziewczynką, a tata chciał mieć córeczkę. Ale powiedzieliśmy mu, że kiedy okazało się, że jest chłopcem - bardzo się ucieszyliśmy. Może ten fakt był ważny?

Do zachowania Jasia radziłabym podejść spokojnie i z dystansem, to znaczy oczywiście używać jego imienia i rodzaju męskiego, ale też nie zabraniać mu mówić o sobie jak o dziewczynce ani nie skupiać się na tym szczególnie.

Myślę, że informacja o tym, że tata chciał mieć córeczkę, była trochę niefortunna, ale nie przesadzajmy - nie jesteśmy idealni i wiele razy jako rodzice robimy większe i mniejsze głupstwa. Naprawdę więc proszę się nie obwiniać, może tylko częściej mówić teraz Jasiowi, że go kochacie i cieszycie się nim - "swoim małym chłopczykiem".

Copyright © Agora SA