Do zachowania Jasia radziłabym podejść spokojnie i z dystansem, to znaczy oczywiście używać jego imienia i rodzaju męskiego, ale też nie zabraniać mu mówić o sobie jak o dziewczynce ani nie skupiać się na tym szczególnie.
Myślę, że informacja o tym, że tata chciał mieć córeczkę, była trochę niefortunna, ale nie przesadzajmy - nie jesteśmy idealni i wiele razy jako rodzice robimy większe i mniejsze głupstwa. Naprawdę więc proszę się nie obwiniać, może tylko częściej mówić teraz Jasiowi, że go kochacie i cieszycie się nim - "swoim małym chłopczykiem".