Jak przygotować dziecko do pójścia do przedszkola

Jeśli tej jesieni wasze dziecko po raz pierwszy ma pójść do przedszkola, warto już teraz rozpocząć przygotowania.

Oswajanie się z myślą o przedszkolu to proces. I rodzice, i dziecko potrzebują na to czasu. Wiele się zmieni. Te zmiany dla dziecka będą fundamentalne - będzie funkcjonować w nowym otoczeniu, nowy będzie opiekun, sposób spędzania czasu, jedzenia, zasypiania. Ale i wy będziecie musieli przyzwyczaić się do nowego rytmu dnia i tygodnia, stawić czoło wyzwaniom. Być może ta perspektywa budzi w was tremę. Obawiacie się pierwszych rozstań i zastanawiacie, jak dziecko odnajdzie się w nowym miejscu. Na oswojenie tego lęku jest jednak sposób: jak najwięcej dowiedzieć się o tym, co was czeka.

Uprzedź dziecko o przedszkolu

Przede wszystkim maluch musi się od Was dowiedzieć, że za jakiś czas zacznie chodzić do przedszkola.

Warto wyjaśnić mu, że to nie będzie jednorazowa akcja, że odtąd codziennie rano będziecie wychodzić z domu, iść do przedszkola, że tam będą inne dzieci i pani. Dziecko zostanie razem z nimi, a mama i tata wyjdą. Dziecko powinno dowiedzieć się, jak będzie wyglądać jego pobyt w przedszkolu, co tam będzie robić, kiedy i kto po nie przyjdzie (zapewnijcie, że zawsze będziecie zgodnie z umową, np. po obiedzie albo po podwieczorku). Opowiedzcie mu tyle, ile wiecie. Nie obiecujcie, że tam będzie wspaniale, nie idealizujcie ani nie straszcie. Trzymajcie się konkretów i realiów, a jeśli czegoś nie jesteście pewni, obiecajcie dziecku, że się tego dowiecie.

Zacznijcie wątki przedszkolne wplatać w codzienne rozmowy. Tylko nie w straszącej formie ("w przedszkolu nie będziesz mógł tak grymasić przy jedzeniu")! Może przyjdzie wam do głowy zabawa czy piosenka, którą pamiętacie z przedszkola, i przy okazji poopowiadacie maluchowi - jaki mieliście znaczek, jak miała na imię wasza pani, z kim się przyjaźniliście.

Przygotowanie do pierwszych dni w przedszkolu

Gdy będziecie już znali trochę szczegółów dotyczących zwyczajów, które panują w Waszym przedszkolu, zacznijcie wraz z dzieckiem robić plany i przygotowania, np. niezbędne zakupy.

Maluch będzie zadowolony, gdy pozwolicie mu wybrać dla siebie szczoteczkę do zębów, pościel na leżakowanie czy worek na zapasowe ubranko.

Postarajcie się często zaglądać w okolice przedszkola. Niech dziecko pozna drogę do niego, niech zobaczy, jak bawią się dzieci na przedszkolnym placu zabaw. Przy okazji wy zorientujecie się, ile czasu trzeba sobie zarezerwować na drogę, wliczając w to czas na chodzenie po murku, oglądanie zaparkowanych niedaleko samochodów, podziwianie psów, które wyszły na spacer, i tym podobne atrakcje.

Dziecko w grupie

Ważnym elementem przygotowań będzie przyzwyczajenie dziecka do przebywania w grupie.

Trzeba oswoić się z gwarem i hałasem, z tym, że ktoś się przepycha, zabiera zabawkę, siada na upatrzonym krzesełku.

Przedszkola coraz częściej organizują zajęcia adaptacyjne w czerwcu i pod koniec sierpnia. Prowadzi je pani, która od września będzie wychowawczynią tej grupy dzieci. Maluchy poznają przedszkole, "swoją" panią i rówieśników, z którymi będą w grupie. Często przy sprzyjającej pogodzie zajęcia zaczynają się od zabaw w przedszkolnym ogrodzie. Dzieci poznają także sale, szatnie, łazienki, biorą udział w zabawach z nauczycielką. Czasem do planu zajęć należy niewielki posiłek (np. podwieczorek). Maluchy dowiadują się, że najpierw wszyscy idą umyć rączki, potem siadają przy stolikach i wspólnie jedzą.

Warto skorzystać z tych zajęć, nawet gdybyście musieli zmienić przez nie plany wakacyjne. Tych parę godzin spędzonych w przedszkolu pozwala dziecku poznać nowy teren, przekonać się, że są tam atrakcyjne zabawki, miłe panie, być może dzieci znane już z placu zabaw czy sąsiedztwa.

Poznać dzieci i rodziców

Zajęcia adaptacyjne są ważne nie tylko dla maluchów. Przedszkolni nauczyciele mogą poznać dzieci i porozmawiać z rodzicami.

Pozwala im się to zorientować, na co zwrócić uwagę w pracy z każdym przedszkolakiem. Praca z grupą dzieci, które są już ze sobą oswojone, znają przedszkole, czują się bezpiecznie, chętniej współpracują, jest łatwiejsza. Rodzice na takich zajęciach najpierw są z dziećmi dość blisko, z czasem stopniowo zwiększają dystans i ustępują pola nauczycielom. Towarzysząc maluchowi w pierwszych próbach wyjścia "w świat", poza krąg najbliższych, mama i tata mogą spojrzeć na swoje dziecko z dystansu, z zupełnie nowej perspektywy, zobaczyć je na tle innych dzieci i w relacji z inną dorosłą osobą. Często po takim doświadczeniu obraz dziecka i oczekiwania wobec niego stają się bardziej realistyczne. Wielkim atutem takich spotkań jest też możliwość wymiany doświadczeń z innymi rodzicami.

Samodzielność dziecka

Do września jeszcze dużo czasu, ale warto już teraz zacząć wprowadzać pewne zmiany w rytmie dnia.

Będzie wam łatwiej przejść przedszkolną adaptację, gdy dziecko zawczasu przyzwyczai się np. do wcześniejszego porannego wstawania i sprawnej porannej toalety. Pomału dopasujcie rytm posiłków do przedszkolnego (co zwykle oznacza przesunięcie obiadu na południe...). Zadbajcie o to, by dziecko po obiedzie miało okazję się wyciszyć i odpocząć.

Nauczcie je samodzielności w łazience. Bardzo ważne jest, by maluch umiał sam wytrzeć pupę po kupie. Dziewczynka musi umieć wytrzeć się po siusianiu (zawsze od przodu ku tyłowi). Pilnujcie także, żeby dziecko miało nawyk częstego mycia rąk i żeby zawsze korzystało tylko ze swojego kubeczka, sztućców, ręcznika.

Zachęcajcie malca do coraz większej samodzielności. Warto wykorzystać nadchodzące miesiące na ćwiczenie samodzielnego ubierania się i rozbierania. Pomyślcie już teraz o remanencie w dziecięcej szafie. Odłóżcie na bok wszystko, co trudno założyć, co zapina się na guziki (utrapieniem są szelki, które trudno rozpiąć, szczególnie gdy bardzo chce się siusiu) albo wiąże na kokardkę. Im prościej, tym lepiej: spodnie na gumkę, buty na rzepy, bluzy przez głowę.

Nie wyręczajcie dziecka podczas posiłków. Niech samo nakłada sobie jedzenie na talerz i samo je. Samodzielność dotyczy także możliwości określenia, ile się będzie jadło. Jeśli maluch mówi, że już skończył posiłek, nie namawiajcie go na jeszcze trochę i nie próbujcie dokarmiać. Pomóżcie mu dorośleć. Postawcie na naukę samodzielności, ale jednocześnie dopilnujcie, by dziecko umiało powiedzieć dorosłym o swoich potrzebach: że chce mu się siusiu, że chce pić, że jest zmęczone. Przypominajcie mu także, że w przedszkolu ze wszystkimi prośbami i problemami będzie mogło zwrócić się do pani.

Oswajanie z grupą

Zajęcia adaptacyjne organizują nie tylko przedszkola- prowadzą je także kluby dziecięce, domy kultury, fundacje pracujące na rzecz dzieci.

Celem takich zajęć jest przyzwyczajenie dziecka do uczestniczenia w grupowych zajęciach, nauczenie gotowości do współpracy, do przyjęcia propozycji nauczyciela, do poddania się pewnemu rytmowi. Dzieci przyzwyczajają się do obecności obcej dorosłej osoby, uczą się, że jest przyjazna, że można jej zaufać i poprosić ją o pomoc.

Jeśli nigdzie w pobliżu nie ma zajęć adaptacyjnych dla maluchów, warto wykorzystać każdą okazję, żeby zapewnić dziecku kontakty towarzyskie - na placu zabaw, w parku albo na zajęciach "tematycznych" (np. plastycznych, muzycznych), na których można poznać inne dzieci. Kilka mam może też skrzyknąć się i poszukać "zajęć na zamówienie".

Opieka w domu

W przedszkolu dziecko będzie miało zapewnioną edukację i opiekę. Musicie jednak mieć możliwość zorganizować mu opiekę w domu, gdy będzie chore.

Przedszkolaki chorują często. 8-10 infekcji w sezonie jesienno- -zimowym to norma. Często jest tak, że dziecko wraca po chorobie do przedszkola na tydzień i znów musi zostać w domu z powodu kolejnej infekcji. Odporność dziecka w ten właśnie sposób się kształtuje. Ważne są szczepienia ochronne, które zabezpieczą dziecko przed najgroźniejszymi chorobami. Ale to nie zmienia faktu, że maluch będzie łapał banalne infekcje wirusowe. Jeśli oboje pracujecie, musicie już teraz poszukać rozwiązania tej kwestii.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA