Napełnienie hamaka wodą to pomysł tak banalnie prosty, że aż dziwne, iż nikt wcześniej na to nie wpadł. Pierwszy zrobił to wynalazca Benjamin H. Frederick i zanosi się, że ten gadżet wkrótce zdobędzie ogromną popularność.
Hamak zrobiony jest z bardzo trwałego i wodoszczelnego materiału. Można do niego nalać prawie 190 litrów wody, ale już 70 wystarczy na relaksującą kąpiel. Hamak wieszamy gdziekolwiek zechcemy: nad morzem, w górach, nad strumieniem lub w przydomowym ogródku. Dołączoną do zestawu pompą nalewamy wodę z dowolnego źródła. Może być kran na działce, pompa może też czerpać wodę bezpośrednio z morza, rzeki lub jeziora. Wynalazek wcale nie jest do użytku tylko latem. W zestawie jest też system podgrzewający wodę, dzięki której mamy przenośne jacuzzi po złożeniu mieszczące się w zgrabnej walizce na kółkach.
Latem wynalazca wodnego hamaka zdobył potrzebne fundusze na portalu Kickstarter i w listopadzie zaczyna produkcję. Najprostszy model kosztuje 360 dolarów, ten z podgrzewaną wodą 1365 dolarów. www.hydrohammock.com
Zaczęła się ekspansja sieci Little Gym w Polsce. Po punktach w Krakowie, Szczecinie i na warszawskim Wilanowie, w stolicy rusza kolejny: na Powiślu. Little Gym to kluby fitness dla dzieci. Maluchy nie tylko gimnastykują się tam, ale też rysują i wspólnie się bawią. Pierwszy klub Little Gym został założony w 1976 roku w Stanach Zjednoczonych przez kinezyterapeutę Robina Wesa. Wes opracował własny program zajęć ruchowych. Są one połączone z zabawą i pozbawione rywalizacji. Na zajęcia można zapisać dzieciaki w wieku od 4 miesięcy do 12 lat. Najmłodsze maluchy ćwiczą z rodzicami.
Przed nami święta, ale nie wiadomo, czy białe. W ostatnich latach w Boże Narodzenie śniegu brakowało. Gdyby wasze dzieci martwiły się, że sanie Świętego Mikołaja nie dojadą, to podpowiadamy, jak zrobić sztuczny śnieg. Potrzebna jest do tego pielucha jednorazowa. Trzeba ją rozciąć i wydłubać ze środka substancję przypominającą watę. To polimer, który po dolaniu cieczy zwiększa objętość nawet 10-krotnie. Wystarczy rozmieszać watę, stopniowo dolewając wody, i śnieg gotowy. Ten sposób na sztuczny puch zdradzili dr Dariusz Kajewski i Lech Polakowski z Instytutu Odkrywania Tajemnic w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Śląskiego. Sprawdziliśmy w domu i działa. Z jednej pieluchy powstaje spora miska śniegu. Na bałwana potrzeba 20 pieluch.
Kolejne narzędzie do walki z duchami. Lampka Glo Balls firmy Boon to coś więcej niż źródło światła w pokoju. Urządzenie ma kształt przypominający roślinę z trzema kielichami. W każdym leży świecąca piłka, którą można zdjąć i bawić się... jak zwykłą piłką, tyle że po ciemku. Fluorescencyjne kulki nie są elektroniczne, więc nie nagrzewają się i są w pełni bezpieczne. Suwakiem na podstawce można zmieniać ich kolor. Świecą przez około 30 minut po zdjęciu z lampki. Wystarczy, żeby dzieci spokojnie usnęły. W Polsce można kupić lampkę w sklepach internetowych (m.in. adaboo.pl, bonbonenfant.pl, zeberek.pl). Ceny, niestety wysokie - od 351 zł.
To także może cię zainteresować: