Nie ulega wątpliwości, że Henryk jest oczkiem w głowie swoich rodziców. Od narodzin chłopca Małgorzata Rozenek bardzo chętnie pokazuje w sieci jego zdjęcia i porusza różne aspekty dotyczące macierzyństwa. Tym razem opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcia chłopca bawiącego się na dużym szarym fotelu.
Na pierwszym zdjęciu widać chłopczyka, trzymającego kolorową maskotkę pieska. Mama przygląda mu się z zainteresowaniem i uśmiecha szeroko. Drugie zdjęcie przedstawia chłopca gryzącego pluszowe ucho zabawki.
Z jakiegoś powodu ucho to ulubiona część ciała Henia, nawet do gryzienia podczas edukacji. Także ucho mamy rozpracowane dokładnie
- napisała gwiazda.
Internauci byli oczarowani słodkimi zdjęciami chłopca i zgodnie stwierdzili, że Henio bardzo szybko rośnie. Wiele osób przyznało, że ich dzieci również podczas zabawy gryzą uszy maskotek.
Nasz mały to samo. Lubi uszko w każdej zabawce
Śliczny maluszek
Rośnie jak na drożdżach
- komentowali.
Uwagę internautów, zwróciła także pozycja, w jakiej znajdował się chłopczyk. Byli pod wrażeniem, że Henryk już samodzielnie siada.
WOW. Już sam siedzi?
Fajnie, że już siedzi. Mój synek z maja jeszcze nie
Pani Małgosiu na wielu zdjęciach widzę maluszka w pozycji siedzącej. Czy Henio już sam siedzi? Absolutnie nie mam na celu pouczania. Pytam z ciekawości
- pisali.
Pojawiły się jednak osoby, które stwierdziły, że Henio nie siedzi sam, ale został w ten sposób ustawiony do zdjęć przez mamę. Zwrócono uwagę, że chłopczyk jest oparty o poduszki, które mogą ułatwiać mu przybranie takiej pozycji.
Nie rozumiem, po co sadzać dziecko na siłę i podpierać je poduszkami.
Nie mi oceniać, ale jak na moje oko, wiedzę i fakt, kiedy moje dziecko zaczęło samo siadać oraz dzieci z tego samego miesiąca, myślę, że to jest zdecydowanie za wcześnie, by sadzać je w takiej pozycji
- stwierdzili.
Wśród komentujących znaleźli się fani, którzy odpowiedzieli na te uwagi. Napisali, że nawet jeżeli Henryk został posadzony do zdjęć, to chwilowe ułożenie dziecka w takiej pozycji nie wpłynie negatywnie na jego rozwój.
Myślę, że usadzenie dziecka w takiej pozycji na dwie minuty do zdjęcia aż tak mu nie zaszkodzi. Nie czepiajmy się bez powodu
- przyznała jedna z internautek.