Najwięcej pytań w sprawie umowy na zastępstwo w przypadku zajścia w ciążę dotyczy kwestii przedłużenia umowy do dnia porodu. Warto wiedzieć, że od 2016 roku umowa na zastępstwo nie jest już oddzielnie omawiana w przepisach Kodeksu pracy. Prawnie jest postrzegana jako rodzaj umowy o pracę na czas określony. A to bywa problematyczne i budzi wątpliwości. W ciąży kobieta nabiera różnych praw i przywilejów, więc jej umowa na zastępstwo różni się od tej na czas określony w różnych aspektach.
Umowa o pracę na zastępstwo to umowa terminowa. Ulega rozwiązaniu w przypadku, gdy:
Zmiany wprowadzone w lutym 2016 roku mówią też o tym, że umowa na zastępstwo nie może być rozwiązana z zaledwie 3-dniowym wypowiedzeniem. Czas rozwiązania umowy wynosi:
Artykuł 177 Kodeksu pracy § 3 podaje:
Umowa o pracę na czas określony, która rozwiązałyby się po upływie trzeciego miesiąca ciąży, automatycznie jest przedłużana do dnia porodu.
§31 doprecyzowuje:
Zasada nie dotyczy umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
Należy to interpretować następująco - umowa na zastępstwo, mimo że jest umową na czas określony, nie ulega przedłużeniu do dnia porodu.
Umowa na zastępstwo nie przedłuża się do dnia porodu. Jeżeli kobieta w dniu porodu nie podlega ubezpieczeniu chorobowemu, po ustaniu zatrudnienia nie przysługuje jej więc zasiłek macierzyński.
Ale kobieta, która nie ma prawa do zasiłku macierzyńskiego, ma prawo do świadczenia rodzinnego. Kosiniakowe – bo tak nazywana jest ta zapomoga - jest wypłacana co miesiąc przez rok w kwocie 1000 zł netto miesięcznie.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Umowa na zastępstwo a ciąża - co warto wiedzieć?