Paulina Ihnatowicz pokazała brzuch po porodzie. "Jak się zdziwiłam, gdy zaraz po zobaczyłam galaretę, wielką, obwisłą galaretę"
Paulina Ihnatowicz opublikowała na swoim profilu na Instagramie zestawienie dwóch zdjęć. Na pierwszym pozuje w szarym topie i krótkich spodenkach, prezentując ciążowy brzuszek, na drugim stoi w szortach i sportowych staniku, pokazując, jak jej ciało zmieniło się po porodzie. Okazuje się, że dietetyczka miała inne wyobrażenie w kwestii wyglądu kobiecego ciała po ciąży.
Paulina Ihnatowicz pokazała figurę po ciąży
Dietetyczka przyznała, że miała opory przed pokazaniem internautom takich zdjęć, ale ośmieliła ją do tego blogerka Joanna Banaszewska, która chętnie pokazuje w sieci różne aspekty macierzyństwa.
Wiem, że możecie to uznać za totalnie niedorzeczne, ale naprawdę myślałam, że zaraz po porodzie mój brzuch wróci do stanu sprzed. Nigdy nie oglądałam ciał po ciążach. Ani brzuchów. Widziałam tylko kilka fit kont, gdzie kilka dni po porodzie brzuchy już były płaskie. Może podświadomie nie chciałam wiedzieć? Nie wiem. Jak się zdziwiłam, gdy zaraz po zobaczyłam galaretę, wielką, obwisłą galaretę. Mało się nie załamałam
- wyznała.
Paulina Ihnatowicz uświadomiła sobie jednak, że nie może wymagać od siebie błyskawicznego powrotu do dawnej sylwetki, ponieważ ciało potrzebuje czasu, aby zregenerować się w zdrowy, naturalny sposób.
Dowiedziałam się, że to macica. I że ona się kurczy po porodzie. Dlatego brzuch powoli się wciąga. Na zdjęciu już wygląda nieźle. Zaraz po był ogromny. Całe szczęście nie mam już, jak kiedyś, problemu z moim nieidealnym ciałem. Akceptuję sytuację i to, że najpierw mój brzuch służył mojemu dziecku, potem ciężki poród i cięcie, co skończyło się szyciem miejsc intymnych. A teraz wylew mleka. Całe ciało zostało podporządkowane dziecku. I przy burzy hormonów, zmęczeniu, płaczu dziecka, całkowitej zmianie funkcjonowania i ogromnej ilości nowych obowiązków ja się nie dziwię, że kobiety mają baby blues czy depresję poporodową. Trzeba mieć naprawę mocną psyche i być pogodzonym ze swoim ciałem i duszą, aby sobie z tym jakoś poradzić
- dodała młoda mama.
Pod wpisem bardzo szybko pojawiły się liczne komentarze. Wiele internautek utożsamiało się z Pauliną Ihnatowicz, przyznając, że po porodzie miały podobne obawy i przemyślenia.
Dziękuję, że pokazałaś te zdjęcia. Zwłaszcza to zdjęcie po prawej. Być może jakaś świeżo upieczona mama je zobaczy i nie będzie się obwiniać, że jej ciało nie wygląda idealnie kilka tygodni po porodzie. Być może to zdjęcie doda jej otuchy.
Zdecydowanie ważny i potrzebny post! Akceptacja własnego ciała to ogromne wyzwanie, a w dzisiejszym świecie pokazanie prawdziwych zdjęć i naturalnego wyglądu jest niesamowicie potrzebne
- pisały internautki.
-
Rząd luzuje obostrzenia. Sklepy w galeriach handlowych będą otwarte? "Mam nadzieję, że decyzje zapadną 10 dni od zakończenia ferii"
-
Zmiany w 500 plus. Co zrobić, aby nie stracić świadczenia?
-
Powrót dzieci do szkół po feriach, ale tylko na dwa tygodnie. Nie ma planów kontynuowania nauki stacjonarnej?
-
Tłusty czwartek 2021. Kiedy obchodzimy "święto pączka"?
-
Powrót do szkół dla uczniów klas 8 i maturzystów. Przemysław Czarnek: Konsultacje będą w pięcioosobowych grupach
- Lara Gessler pokazała brzuch po ciąży. Tak zmieniło się jej ciało po urodzeniu dziecka
- Konferencja prasowa Morawieckiego. Nowe obostrzenia od 17 stycznia? "Możliwe otwarcie niektórych branż"
- Uczniowie wrócili do szkół. "Otworzyłam szampana o ósmej, a syn zapytał, czy może nocować w szkole"
- Powrót do szkół. Przemysław Czarnek: Dyrektor szkoły w każdej chwili może przejść na tryb zdalny
- Mama o zakończeniu karmienia piersią: Czuję ból w sercu i żołądku i nie mogę tego zrobić