Małgorzata Rozenek jest mamą trzech chłopców, dwumiesięcznego Henryka, 10-letniego Tadeusza i 14-letniego Stasia. Chociaż ostatnio w mediach społecznościowych chętnie pokazuje zdjęcia najmłodszego dziecka, nie ukrywa, że w związku z epidemią koronawirusa, szczególnie troszczy się o swoich starszych synów. Ma świadomość, że chłopcy wkrótce wrócą do szkół i chociaż oni nie mogą się tego doczekać, Małgorzata Rozenek nie kryje swoich obaw.
Małgorzata Rozenek o powrocie synów do szkół
Z niepokojem obserwuję wzrost zakażeń. Jednak moi synowie pójdą do szkoły, bo bardzo mnie o to proszą. Staś jest w takim wieku, że naukę ma już bardzo zaawansowaną. Poziom nauczania w szkole jest bardzo wysoki i boje się, że on w pewnym momencie nie poradziłby sobie z nauką w domu
– stwierdziła w rozmowie z "Faktem".
Małgorzata Rozenek bierze jednak pod uwagę okoliczności, w których będzie musiała nakazać swoim dzieciom powrót do nauki zdalnej. Zamierza bacznie obserwować rozwój sytuacji, a gdy stwierdzi, że uczestnictwo w zajęciach jest dla nich niebezpieczne, nakłoni chłopców do pozostania w domach.
Bezpieczeństwo i zdrowie mojej rodziny są dla mnie najważniejsze
– zapewniała.