Dominigue długo nie łączyła objawów z chorobą. Była w ciąży, więc zmęczenie miało prawo jej towarzyszyć . Po urodzeniu dziecka natomiast była tak zajęta opieką nad córką, przeszła do porządku dziennego nad ciągłymi bólami głowy. Dopiero gdy ból nasilił się tak, że nie mogła wytrzymać, mąż zawiózł ją do szpitala. Okazało się, że lekarze dość szybko zdiagnozowali u niej oponiaka nienowotworowego 2. stopnia.
Dominique przeszła siedmiogodzinną operację mózgu, podczas której lekarze usunęli 99 proc. z ponad czterocentymetrowego guza:
Kiedy teraz o tym myślę, wydaje się to surrealistyczne, niemal jak sen. W jednej chwili witaliśmy Erin na świecie i cieszyliśmy się czteroosobową rodziną. A za chwilę powiedziano mi, że mam guza mózgu
- opowiada Dominique.
Lekarze, którzy opiekowali się młodą mamą stawiają tezę, że hormony ciążowe prawdopodobnie przyspieszyły rozwijanie się nowotworu. Objawy pogarszały się w miarę zbliżania się terminu porodu.
Od operacji minął rok. Dominique wraca do zdrowia. Wciąż jednak obawia się, że guz mózgu odrośnie. Boi się za każdym razem, gdy głowa zaczyna ją boleć. Przewartościowała swoje życie, zmieniła perspektywę patrzenia na bieżące sprawy i zachęca innych, aby realizowali swoje marzenia:
Zrób to teraz i żyj pełnią życia
- powtarza znajomym.
Dominique podkreśla także, że miała bardzo dużo szczęścia. Chce, aby jej historia dotarła do jak największej liczny osób. W ten sposób chce pomóc organizacji Brain Tumor Charity.
Jesteśmy bardzo wdzięczni Dominique za podzielenie się swoją wzruszającą historią, która pomogła nam zwiększyć świadomość na temat guzów mózgu — największego zabójcy raka u dzieci i osób poniżej 40 roku życia w Wielkiej Brytanii. Bardzo nam przykro, że przeszła przez mękę związaną z rozpoznaniem guza mózgu w czasie, w którym powinna cieszyć się pierwszymi chwilami nowo narodzonego dziecka. Ta brutalna choroba może dotknąć każdego w dowolnym momencie
- powiedziałaSarah Lindsell, dyrektor naczelna organizacji.