Bezwarunkowy Dochód Podstawowy, który jest nazywany także bezwarunkowym dochodem gwarantowanym lub obywatelskim, jest najgłośniejszą propozycją Państwowego Instytutu Ekonomicznego. To świadczenie pieniężne, które mogłoby być wypłacane przez państwo każdemu obywatelowi. Pieniądze – 1200 dla każdego dorosłego i 600 zł dla dziecka - byłyby wypłacane niezależnie od:
Oznacza to, że rodzina z dwójką dzieci otrzymałaby 3600 zł netto. Przypomnijmy, najniższa krajowa pensja wynosi obecnie 2061,67 zł netto.
Wypłata takiego świadczenia miałaby na celu zaspokojone podstawowych potrzeb każdego człowieka
- wyjaśnia raport "Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Nowy pomysł na państwo opiekuńcze?".
Ekonomiści nie ukrywają – to trudny do wdrożenia plan.
Do wyzwań należą m.in. luki w dostępie do świadczeń socjalnych związane z pracą na podstawie tzw. elastycznych form zatrudnienia, niska trwałość zatrudnienia związana ze zmieniającym się zapotrzebowaniem na kwalifikacje pracowników, a także związana z tym konieczność zmiany lub podnoszenia kwalifikacji w cyklu trwania życia jednostki. Dochód podstawowy miałby odpowiadać na te wyzwania i ewentualne luki obecnie funkcjonującego systemu zabezpieczeń i pomocy społecznej poprzez zapewnienie wypłaty świadczenia każdej osobie bez konieczności wykazywania faktu spełnienia jakichkolwiek warunków
- tłumaczą eksperci w raporcie "Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Nowy pomysł na państwo opiekuńcze?".
Internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycji PIE.
No świetnie. Tylko za tym pójdą podwyżki, czyli coraz większą inflacją. Jak z 500+ , które jest coraz mniej warte. To jest jakaś bezsensowna spirala nakręcania pseudooptymizmu. Do niczego dobrego to nie prowadzi.
Wspaniały program, nieróbstwo+
Czyli nie warto uczciwie pracować. Wracamy do hasła "czy się stoi, czy się leży.....". Popieranie nierobów.
- komentują pod artykułami edziecko.pl.