Rodzice Eliasa – Britt i Trace Kolb – przeżyli niezwykle trudne chwile. Ich drugie dziecko zmarło w szpitalu po krótkiej, ale ciężkiej walce. Kobieta w bardzo wzruszającym poście opisała trudne dla nich chwile:
Najcenniejsze 6 godzin spędziliśmy z Eliasem po tym, jak poszedł do nieba. Po raz pierwszy mogliśmy go trzymać i wpatrywać się w jego piękną twarz bez drutów i rurek. Następnego dnia bolało mnie ramię i cieszyłam się, że tak jest. To przypominało mi, że był w moich ramionach.
Kobieta wciąż przeżywa żałobę, a ze śmierci syna nie otrząśnie się nigdy. Jednak mimo olbrzymiego cierpienia zdobyła się na niesamowity gest. Dziecka nie ma już na świecie, jednak ona wciąż ma pokarm w piersiach. Postanowiła oddać mleko innym dzieciom:
Jego życie było krótkie, ale nie bez wpływu
- napisała na Instagramie
Wczoraj całe mleko, które odciągnąłem dla Eliasa, zostało przekazane na pomoc innym dzieciom na OIOM-ie, które go potrzebują.
- opowiada młoda mama.
Kiedy po raz pierwszy zgodziłem się na darowiznę, pomyślałem, że po prostu wrzucę kilka toreb do szczeliny pocztowej w szpitalu i gotowe…
- dzieli się trudnymi przeżyciami Britt. Zdecydowała jednak, że zostanie dawczynią mleka. W ten sposób chce pomóc innym:
Zostanie dawcą to proces wymagający badań krwi, kilku badań przesiewowych itp. - ale aby dostać tę moc pozytywnej energii po jego śmierci, zrobiłbym to jeszcze raz i jeszcze raz bez zastanowienia
- dodaje Britt.