Weronika Rosati w rozmowie "Weronika Rosati i pan doktor. Historia z warszawskiego apartamentu" opublikowanej na łamach "Wysokich Obcasów" opowiedziała o rozstaniu z partnerem, znanym lekarzem, ojcem jej córki. Opowiedziała o przemocy, której doświadczyła i o samotnym macierzyństwie. O podwójnych standardach w ocenie kobiet i mężczyzn.
W rozmowie z Magdaleną Środą aktorka wytłumaczyła, dlaczego zdecydowała się powiedzieć o swoim prywatnym życiu i macierzyństwie w pojedynkę.
Chcę wykorzystać swoją rozpoznawalność, by samotne macierzyństwo, ciągle w Polsce wstydliwie przemilczane, stało się tematem publicznym, dyskutowanym w społeczeństwie. Żeby stało się o nim głośno
- mówiła.
Petycja samotnych matek skierowana do prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudy "STOP dyskryminacji samotnych matek" wisi w Internecie od października 2018 r. Brakuje 300 podpisów do stu tysięcy. Może ją podpisać każdy, kto uważa, że samotny rodzic powinien mieć w państwie więcej przywilejów i szacunku. W petycji do prezydenta RP samotne matki zaczynają swoją wypowiedz od słów:
Samotne matki w Polsce to kobiety, które śmiało można nazwać bohaterkami dnia codziennego.
Dalej czytamy:
"Każdego dnia walczą o lepsze jutro dla siebie i swoich dzieci, w pojedynkę łącząc wychowanie dzieci na wzorowych obywateli Polski oraz pracę, nierzadko kilka etatów naraz. W Polsce 1,1 mln dzieci jest wychowywanych przez samotnego rodzica, z czego aż 90 proc. przez samotne matki. Jest nas zatem naprawdę sporo. Niestety, z każdym dniem podcina się nam skrzydła, rzuca kłody pod nogi. Coraz ciężej nam w obliczu nowych przepisów, wobec prawa".
O co postulują? O sprecyzowanie definicji "samotnej matki", o podniesienie kryterium dochodowego, które uprawnia do pobierania świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego i o podniesienie kryterium dochodowego uprawniającego samotne matki do pobierania świadczeń 500 plus na pierwsze dziecko.
Petycję można podpisać pod tym linkiem.
W Polsce wychowuje się ponad milion dzieci w rodzinach niepełnych fot: pexels.com
Często, publikując artykuły na różne tematy, prosimy Czytelników o wypowiedzi. Dostajemy sporo listów, wśród nich zaś najwięcej jest tych od przemęczonych, rozżalonych, samotnych matek. To pokazuje, jak bardzo wyobcowane w społeczeństwie czują się kobiety samotnie wychowujące dzieci.
Samotni rodzice powinni dawno temu iść do Sejmu i walczyć
- napisała do nas jedna z Czytelniczek. Inna zauważyła:
"Tak, samotni rodzice to nie tylko wieś, przemoc i alkohol. Samotni rodzice to także osoby z wyższym wykształceniem, mieszkające w dużych miastach, pracujące w korporacjach. Ale zmagające się z podobnymi problemami. I nie chodzi mi tylko o trud samodzielnego wychowania dziecka czy codzienne obowiązki, które spadają na barki jednej osoby. To także problemy finansowe i mieszkaniowe" - wypunktowała samotna mama z Poznania, której list opublikowaliśmy pod tytułem "Samotni rodzice to nie tylko wieś"
Weronika Rosati w rozmowie z Magdaleną Środą zwróciła uwagę na to, że samotne rodzicielstwo w Polsce idzie w parze z poczuciem dyskryminacji, wyobcowania.
Samotna matka to jednak nie tylko niskie dochody, to sytuacja społeczna, duchowa i egzystencjalna. Nie chodzi o to, że jesteś jawnie dyskryminowana, ale że czujesz się inna, gorsza, niepełna i tak jesteś postrzegana przez wielu. Ty i twoje dziecko. To nie są tylko wymysły przewrażliwionej aktorki obarczonej dzieckiem.
O poczuciu inności pisała w swojej książce Wera Witucka "Życie nie jest czarno-białe. Historie samotnych rodziców". Występująca pod pseudonimem autorka książki jest samotną mamą, psychoterapeutką, autorką bloga "Melisa obowiązkowo. Z notatnika samotnego rodzica". "Życie nie jest czarno-białe..." to historie trzynastu bohaterów - matek i ojców. Samotnymi rodzicami stali się z różnych powodów. Jedni uciekali z małżeństwa jak z tonącego statku, inni zostali porzuceni, niektórzy doświadczyli śmierci współmałżonka.
- Każdy z moich bohaterów miał osobistą motywację do spotkania ze mną. Jedni potrzebowali po prostu z kimś porozmawiać, inni chcieli dodać otuchy, wiary i siły rodzicom, którzy być może są na początku drogi. W moim poczuciu wszystkich moich bohaterów łączy niezwykła siła, odwaga, determinacja i nadzieja - mówił autorka książki w tekście "Samotna matka: 'Jeśli za dobrze wyglądasz, to znaczy, że jesteś bezczelną, chamską alimenciarą'. Historie samotnych rodziców".
O swojej determinacji, ale też o lękach, codziennych niepewnościach sporo pisały w listach do redakcji samotne matki. Jedna z nich zauważyła:
Szacunek i jeszcze raz szacunek. Kobieta, która sama wychowuje dziecko, pracuje, sama płaci rachunki, sama finansuje edukację i rozwój dziecka i wspiera państwo, powinna być wzorem zaradności.
Opublikowane przez nas listy samotnych matek można znaleźć pod tymi odnośnikami:
Na terapiach, na placu zabaw - cały czas widzę "samotne matki" z mężczyznami przy boku [LIST]
***
W Polsce para matka-dziecko stanowi około 20 proc. wszystkich rodzin, natomiast ojciec-dziecko ok. 3 proc. To tzw. rodzice "dwa w jednym". W większości zaradni, zorganizowani, pracowici.
Jeśli chcesz zabrać głos w dyskusji na temat samotnych matek/ojców podziel się z nami swoją opinią lub historią. Napisz do nas na adres edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy publikujemy w serwisie, a ich autorów nagradzamy książkami.
Powinno cię również zainteresować:
Samotny tata: Czułem, jakby mnie skazywali na nieudacznictwo. "Jak ty chłopie dasz sobie radę?"
500+ zmiany w 2019 roku: kryterium dochodowe, ustalenie prawa do alimentów niekonieczne