Laura Mazza jest matką trójki dzieci. Od jakiegoś czas prowadzi także konto na Instagramie, na którym dzieli się swoimi przemyśleniami na temat wychowania dzieci i akceptacji własnego ciała. Obecnie obserwuje ją już ponad 16 tysięcy osób.
Ostatnio Laura postanowiła poruszyć kwestię, która znana jest kobietom w różnym wieku. Chodzi o powszechne przekonanie, że "posiadanie dzieci rujnuje ciało".
Zdaniem Laury tego typu przygnębiające założenia dziewczynki słyszą już w bardzo młodym wieku. - Usłyszałam takie słowa w okresie dojrzewania, gdy w ogóle jeszcze nie myślałam o posiadaniu dzieci - zdradza Laura.
Laura widzi, że jej ciało zmieniło się po ciąży. Nie uważa jednak, że jest ono "zrujnowane". - Luźna skóra, rozstępy. To pamiątki po tym, że w tym ciele rosło kiedyś życie - stwierdza matka.
A co obecnie Laura sądzi o powszechnym założeniu, które wmawiane jest dziewczynkom od najmłodszych lat życia? Jako szczęśliwa matka trójki dzieci uważa, że to nieprawda.
Zdaniem Laury to nie posiadanie dzieci "rujnuje ciało". Jest inny winowajca. - To nierealistyczne oczekiwania społeczne, które "rujnowały" moje ciało jeszcze na długo przed pojawieniem się dzieci - stwierdza Lauda. - Teraz moje ciało jest perfekcyjne, bo stworzyło nowe życie - podsumowuje matka.