Zapewne większość rodziców po zobaczeniu takiego widoku, byłaby oburzona. Jak to, dorosła kobieta śpi na trawniku ze swetrem narzuconym na głowę, a w pobliżu bawią się dzieci? Niektórzy mogliby obawiać się, że jest pod wpływem środków odurzających i niewłaściwie zajmuje się swoim podopiecznym.
Tymczasem Glennon Doyle, która zrobiła zdjęcie śpiącej kobiecie i opublikowała je na Facebooku, od razu wczuła się w sytuację nieznajomej i zrozumiała, o co może chodzić. Autorka posta zauważyła leżącą na trawie mamę podczas meczu rozgrywanego przez uczniów:
Podczas gdy inni rodzice głośno i żarliwie dopingowali dzieci, stojąc przy liniach bocznych, ta mama położyła się na ziemi, oparła głowę o torebkę, na twarz zarzuciła koc i ucięła sobie drzemkę.
Pani Doyle zauważyła, że kobieta nie zasnęła zupełnie - co jakiś czas podnosiła głowę, unosiła kciuki do góry i mówiła w kierunku pociechy: "Tak!".
Glennon nazwała anonimową mamę twarzą współczesnego macierzyństwa ("Kocham ją. To ikona naszych czasów"). Choć była wykończona, przywiozła dziecko na mecz i chciała być w pobliżu, na wypadek, gdyby ono jej potrzebowało.
Każdy zna taką mamę, która pomimo nadmiaru obowiązków oraz zmęczenia, robi wszystko, żeby być jak najlepszym rodzicem i uszczęśliwić dziecko. Według Glennon wiele kobiet bez problemu zidentyfikuje się ze zmęczoną nieznajomą.
Prognozy pani Doyle sprawdziły się, ponieważ post miał ponad 42 500 udostępnień, prawie 150 tys. reakcji i prawie 8 tys. komentarzy. Dla większości kobiet przekaz zdjęcia był jasny. Komentujące opisywały, jak męczące może być macierzyństwo i broniły anonimowej mamy przed krytyką:
Na moje zajęcia jogi przyszła kobieta, która powiedziała, że chce po prostu poleżeć na macie. Powiedziałam, że dla mnie to w porządku. Więc leżała. Całą godzinę spędziła w pozycji savasana, podczas gdy przy niej odbywały się normalne zajęcia. Słuchajcie swojego ciała!
Tak wielu ludzi interpretuje to zdjęcie w zupełnie niewłaściwy sposób. Wiele osób obwinia ją o spanie, kiedy jej dziecko robi fantastyczne rzeczy. Ktoś powie, że ona jest leniwa czy bezwartościowa, ale nie mamy pojęcia, co spotkało tę kobietę w ciągu dnia i co doprowadziło do tego, że jest tak zmęczona.
Nie mamy pojęcia, jak ciężko ta kobieta pracuje i ile ma obowiązków. Macierzyństwo jest ciężkie.
Jedna z kobiet zwróciła nawet uwagę na to, że drzemka mamy była przejawem... odpowiedzialności, ponieważ mogła ona przywieźć dziecko samochodem. Dzięki chwilowemu wypoczynkowi w drodze powrotnej mogła być bardziej skoncentrowana na drodze i bezpiecznie dowieźć pociechę do domu.
Według innej komentującej anonimowa mama może także cierpieć na jakąś chorobę. Autorka komentarza wspomniała, że gdy sama walczyła z nowotworem, także wciąż była zmęczona, lecz mimo to chciała być z dzieckiem w ważnych dla niego chwilach.
***
"Ogień z d*** od rana". Mamy pokochały szczery wpis taty, który został z dziećmi sam na tydzień