Heather Fricke jest mamą 10-miesięcznego chłopca. Niedawno kobieta udostępniła zdjęcie stóp swojego dziecka. Widać na nim napuchnięte i poranione palce maluszka. Za uszkodzenia skóry nie był jednak odpowiedzialny ostry przedmiot, a... pasemko włosów mamy.
To, że ze stopą dziecka dzieje się coś złego, pierwszy zauważył tata chłopca. Kiedy mężczyzna zakładał synowi skarpetki, zobaczył, że dwa palce u stóp maluszka są prawie niebieskie. Na początku mężczyzna nie wiedział, co się stało. Po dokładnym obejrzeniu stóp dziecka zobaczył owinięte wokół palców włosy.
Rodzice nie zdecydowali się na samodzielne usunięcie pasemka z palców. Włosy były na nich mocno zaciśnięte, przecięły skórę, która zaczynała sinieć. Państwo Frickle natychmiast zawieźli syna na pogotowie. Tam doktor dokładnie usunął pojedyncze włosy i oczyścił ranę. Lekarz poinformował rodziców, że gdyby zwlekali z wizytą na pogotowiu, palce w końcu trzeba byłoby amputować, ponieważ włosy całkowicie odcięły do nich dopływ krwi.
Specjalista wyjaśnił też, że takie przypadki nie należą do rzadkich - rodzice często zapominają o kontrolowaniu stóp dziecka, ponieważ przez większość czasu nosi ono skarpetki.
Regularna kontrola
Post Heather doczekał się 43 tysięcy komentarzy i ponad 231 udostępnień. Rodzice przyznawali, że ich dzieciom również przydarzyły się podobne sytuacje:
Widziałam taki przypadek! To dzieje się zwłaszcza wtedy, gdy kobietom wypadają włosy po porodzie. Od tamtej pory sama regularnie oglądam córkę.
To przydarzyło się też mojej córce. Włosy były w jej pajacyku, w stópkach.
Dlatego ja zawsze robię dziecięce pranie osobno. Ustawiam też dodatkowe płukanie.
Związki psują się od ciąży? Niestety częściej niż myślisz
Zakazane imiona?! Tych imion nie zaleca nadawać dzieciom Rada Języka Polskiego