Położna pokazała, co dzieje się z macicą w trakcie porodu. Za pomocą balonika i piłeczki

Filmik byłej położnej obejrzało ponad 10 milionów osób. Szczególnie przydatny jest dla mam, które martwią się dziwnymi skurczami w trakcie ciąży.

Ciężarne kobiety, których termin porodu nie zbliża się wielkimi krokami, mogą czasem odczuwać dziwne skurcze. Przyszłe mamy często są tym zaniepokojone, ponieważ boją się poronienia lub przedwczesnego porodu. Liz Chalmers, była położna, postanowiła je uspokoić.

Balon i piłeczka

Liz nagrała wideo, w którym opowiedziała o rodzajach skurczy. Za pomocą piłeczki pingpongowej (imitującej dziecko) i balona (imitującego macicę oraz jej szyjkę) pokazała, jak działają one na macicę oraz dziecko. 

Co to za skurcz?

Najpierw pani Chalmers opowiedziała o skurczach, które często niepokoją młode mamy. Pojawiają się one po 20 tygodniu ciąży i nazywają się skurczami Braxtona Hicksa. Liz wyjaśniła, że zaczynają się one od dna macicy. Trwają krótko (ok. 30 sekund) i są raczej nieregularne. To dzięki nim dziecko układa się w odpowiedniej pozycji, szyjka macicy wzmacnia się, a organizm przygotowuje do przyszłych skurczy porodowych. 

Jak widać na filmiku, skurcze te nie są w stanie wywołać akcji porodowej. Tę inicjują dopiero skurcze rozwierające. Liz pokazała, że zaczynają się one w górnej części macicy i tam trwają najdłużej. Skurcze rozwierające pojawiają się w regularnych odstępach. Początkowo występują co 10 minut. Kiedy pojawiają się co pięć minut i trwają minutę, oznacza to, że akcja porodowa się rozpoczęła. Kobiety odczuwają je jako silny ból miesiączkowy, rozpieranie czy opasywanie brzucha taśmą. 

Choć więc mamy nie powinny nadmiernie martwić się skurczami w trakcie ciąży, nie mogą ich też lekceważyć. Katarzyna Oleś, położna, w jednym z tekstów opublikowanych w naszym serwisie, przestrzega:

Jeśli jednak czujesz tępy ból w dole brzucha, podobny do tego, jaki zapowiada miesiączkę, albo masz uczucie, że macica ciąży ku dołowi i jednocześnie bolą cię plecy w okolicy lędźwiowej, zasięgnij porady położnej lub lekarza. Podobnie należy postąpić przy plamieniu.

"To musi boleć"

Filmik byłej położnej zyskał niezwykłą popularność - doczekał się ponad 10 milionów wyświetleń, prawie 118 tysięcy udostępnień. Kobiety żartobliwie ubolewały nad tym, że dziecko nie jest wielkości piłeczki pingpongowej, a arbuza. Mężczyźni komentujący nagranie przyznawali, że pomogło im ono zrozumieć kobiecą fizjologię:

Jestem mężczyzną, mam dwójkę dzieci. To nagranie pomogło mi zrozumieć przez co przeszła moja partnerka. Wygląda na bolesne. 

To też może cię zainteresować:

Objawy porodu: pierwsze oznaki zbliżającego się porodu

Skurcze w ciąży

Więcej o:
Copyright © Agora SA