Kiedy Danielly usłyszała płacz swojego 3-miesięcznego syna, nie przeszkadzało jej to, że właśnie składa przysięgę przed ołtarzem. Mama wzięła swoje dziecko od jednego z gości, wróciła do ołtarza i... zaczęła karmić chłopczyka piersią. "To było cudowne, że nasze dziecko mogło być z nami właśnie w tym momencie", wyznała Danielly.
Fotografka Monica Carvalho uwieczniła niecodzienną chwilę. Monica przyznała, że miała obawy przed udostępnieniem zdjęć - bała się reakcji ludzi. "Na początku się bałam, ale potem byłam niemal pewna, że ludzie uznają to za piękne, tak jak ja o tym pomyślałam".
Zdjęcie fotografki było szeroko komentowane - w sekcji komentarzy można znaleźć także wypowiedzi Polaków. Niektórzy ludzie uznali, że mama zrobiła to tylko dlatego, żeby zyskać popularność i nazywali ją "szukającą rozgłosu ekshibicjonistką". Jedna z Polek uznała, że Brazylijka karmieniem w kościele naruszyła pewne tabu:
Nie jestem przeciwna karmieniu piersią w miejscach publicznych, ale w tym przypadku można było sobie darować...
Inna odpowiedziała na jej komentarz, broniąc karmiącej mamy:
Sobie darować i niech dziecko płacze z głodu?
Dla części ludzi zachowanie Danielly było normalnym zachowaniem mamy:
Nie mogę uwierzyć, że jest tyle negatywnych komentarzy! To tylko karmienie dziecka, które ona ma z mężczyzną, za którego wychodzi. Razem tworzą rodzinę.
To jest po prostu idealne. Czysty ogrom miłości, właśnie tak to powinno wyglądać. Bądź z tego dumna, jestem z tobą!
A wy co o tym myślicie? Czy mama przekroczyła pewne granice?
"Zaziębi sobie pani pierś!" - Sylwia Chutnik o publicznym karmieniu piersią [WYWIAD]
Nie karm dziecka w WC: mocna kampania na rzecz publicznego karmienia piersią