Ministerstwo przypomina, jaki jest najlepszy sposób karmienia małych dzieci. Czy to przekona Polki?

Karmienie piersią jest ostatnio przedmiotem licznych dyskusji. Wiele mam rezygnuje z tej czynności, zapominając o jej pozytywnym wpływie na rozwój dziecka. Teraz przypomina o tym polskie Ministerstwo Zdrowia.

Najlepszy sposób karmienia

O karmieniu piersią mówi się w ostatnich lata sporo. Metoda ta ma chyba tylu przeciwników, co zwolenników. Niedawno w "Gazecie Wyborczej" ukazał się artykuł, który wyjaśnia przyczyny małej popularności naturalnej metody wśród współczesnych Polek. Zareagowało na to Ministerstwo Zdrowia, które nawiązując do tekstu, wydało specjalny komunikat.

Ministerstwo przypomina w nim polskim mamom, że naturalne karmienia jest najlepszym sposobem żywienia noworodków i małych dzieci. - Żaden preparat zastępujący mleko kobiece nie ma tak dobrego wpływu na rozwój dziecka, jak pokarm kobiecy. Jest on najlepiej dostosowany do potrzeb dziecka - dowiadujemy się z obwieszczenia.

Ministerstwo przypomina w nim polskim mamom, że naturalne karmienia jest najlepszym sposobem żywienia noworodków i małych dzieci.Ministerstwo przypomina w nim polskim mamom, że naturalne karmienia jest najlepszym sposobem żywienia noworodków i małych dzieci. Screen ze strony Ministerstwa Zdrowia.

Często boli, a nie powinno

Wiele kobiet boi się karmienia dziecka w naturalny sposób. Od innych mam słyszą, że będzie to bardzo bolesne. Do tego w sieci często widzą zdjęcia pogryzionych brodawek. Takie informacje skutecznie zniechęcają je do tej metody. Jednak eksperci często podkreślają, że karmienie nie powinno sprawiać bólu.

Gdy karmienie jest bolesne, najczęściej wynika to z popełnianych przez kobiety błędów. W swoim komunikacie Ministerstwo Zdrowia przypomina o możliwości zgłoszenia się do położnej, jeśli świeżo upieczona mama czuje, że sobie z tym jeszcze nie radzi. Wiele Polek niestety o tym nie wie. Położona zapewnia pomoc kobietom w okresie połogu i później. Każda mama ma prawo do przynajmniej 4 takich wizyt.

Karmienie piersią w liczbach

W komunikacie pojawiają się także dane zebrane przez Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ) w 2016 r. Zgodnie z nimi w dniu wypisu ze szpitala prawie 98 proc. noworodków jest karmionych piersią lub odciągniętym mlekiem matki. W okresie od 1 do 4 tygodnia życia wyłącznie piersią karmionych jest 70 proc. noworodków. Z kolei w przedziale od 2 do 6 miesiąca jest to już tylko 49 proc. dzieci.

Dane te pokazują, że wiele mam bardzo szybko rezygnuje z naturalnej metody. To może wynikać z błędnego zrozumienia zalecania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), które sugeruje, że kobiety do 6 miesiąca życia dziecka powinny karmić tylko i wyłącznie piersią. Po tym okresie dietę należy już rozszerzyć. A naturalne karmienie zdaniem WHO dobrze jest kontynuować nawet do drugiego roku życia dziecka. Tymczasem wiele kobiet po 6 miesiącach już z niego rezygnuje.

Zobacz także: Kto najczęściej krytykuje matki? "Mąż uważa, że karmienie 'cyckiem' rocznego syna jest obrzydliwe" [HISTORIE]

Mała ilość pokarmu to nie problem

O zaletach karmienia piersią przypomina się coraz częściej. Niedawno pisaliśmy o badaniach hiszpańskiej szkoły rodzenia Crisálida, którego celem było zaprzeczenie pewnemu powszechnemu przekonaniu młodych mam.

Wiele kobiet rezygnuje z naturalnego karmienia, ponieważ boi się, że w ich piersiach znajduje się zbyt mała ilość pokarmu. Przez to wydaje im się, że nie zaspokoją potrzeb żywieniowych dziecka. Jednak w ten sposób popełniają błąd - pierwszy matczyny pokarm, czyli siara, zawiera wiele cennych składników, których potrzebuje małe dziecko. Naukowcy udowodnili w badaniu, że noworodki zazwyczaj jedzą mało, ponieważ ich żołądki są jeszcze bardzo małe i nie mieszczą zbyt dużych ilości mleka. Dlatego kobiety w takich sytuacjach nie powinny zniechęcać się do karmienia piersią.

Copyright © Agora SA