"To nie lot w kosmos, tylko zakupy". Mama o chwaleniu mężczyzn za rzeczy, które kobiety robią codziennie

Według Tovy Leigh, mamy trzech dziewczynek i blogerki, ludzie oceniają opiekę nad dziećmi i domem według podwójnych standardów - ojców chwali się za rzeczy, które dla matek są oczywistością.

Tova Leigh wysłała męża z córkami na zakupy spożywcze. Po powrocie z nich partner opowiedział jej o tym, że ludzie w sklepie chwalili go, mówiąc „dobra robota”. Najwyraźniej uznali go za dobrego ojca. Tova przypomniała sobie, że obcy ludzie chwalili mężczyznę także wtedy, gdy kiedyś zabrał dziewczynki na obiad oraz kiedy pojechał z nimi na szkolną wycieczkę. Pozytywne reakcje nieznajomych na samotnego mężczyznę z dziećmi zainspirowały Tovę do napisania artykułu zatytułowanego "Mój mąż nie opiekuje się naszymi dziećmi". Treść wpisu z bloga pojawiła się także na jej Instagramie.

"A wy słyszałyście kiedyś pochwałę?"

Na początku tekstu blogerka zaznaczyła, że cieszy się z pomocy męża, jednak nie rozumie, czemu nie słyszy komplementów od ludzi, kiedy to ona robi zakupy z dziećmi lub jeździ na wycieczki w roli opieki.

Jak wiele razy musiałyśmy pchać wózek na zakupy jedną ręką, bo w tym czasie karmiłyśmy piersią dziecko i ciągnąć za sobą irytującego malucha, który wpadł w szał, bo zabroniłyśmy mu wziąć lody oraz w tym samym czasie rozmawiać też umawiać się też przez telefon z weterynarzem z powodu psa, który połknął kamień? I czy wtedy ktokolwiek podszedł do nas i powiedział „dobra robota”?

To nie lot w kosmos, tylko zakupy

Tova zaznaczyła, że mamy codziennie wręcz „utrzymują swoje dzieci przy życiu”, opiekując się nimi i nikt je za to nie chwali. Blogerkę irytują podwójne standardy w ocenianiu opieki nad dziećmi:

Wkurza mnie myśl, że mężczyźni naszego życia, ojcowie naszych dzieci są postrzegani przez społeczeństwo jako „pomoc” czy bohaterowie przez to, że po prostu zachowują się jak RODZICE. Coś wam powiem, mój mąż nie „pomaga” mi przy dzieciach. On nie robi mi żadnej „łaski” przez to, że zabierze je na godzinę na zakupy, ponieważ lodówka jest pusta. On po prostu mieszka w tym domu, chce mieć jedzenie i jest w stanie spędzić czas ze swoimi własnymi dziećmi. Jest wspaniałym ojcem [...] ale, powiedzmy sobie szczerze, nie rozwiązał problemu głodu na świecie ani nie wynalazł lekarstwa na raka. On po prostu poszedł na zakupy!

To też może cię zainteresować:

Singielki też chcą mieć dzieci, ale nie mają z kim. "Szukam zdrowego mężczyzny chętnego do zapłodnienia"

Pierwsza animacja o homoseksualnej miłości nastolatków. 4-minutowy filmik miał już 20 milionów wyświetleń

Tajemnice królewskiego porodu - czego musiały przestrzegać Kate, Diana i Królowa Elżbieta?

Więcej o:
Copyright © Agora SA