"Chciałam szare skarpetki dla córki. Pani w sklepie przyniosła różowe". Rodzice wbrew stereotypom płciowym [WASZE OPINIE]

Mogłoby się wydawać, że stereotypy płciowe są nieśmiertelne. Okazuje się jednak, że wielu rodziców wraz z dziećmi, coraz bardziej chce je przełamać.

- Pamiętam, jak moja trzyletnia siostra wściekła się na wieść, że wybrałam technikum o profilu budowlanym. Upierała się, że dziewczynki nie mogą zajmować się budownictwem, bo to zarezerwowane tylko i wyłącznie dla chłopców. Skąd miała taką wiedzę? - zastanawia się Patrycja.

Ten przykład potwierdza, że stereotypy płciowe są szczególnie wyraźne wśród najmłodszych. Obserwując niektóre sytuacje, możemy odnieść wrażenie, że dzieci po prostu się z nimi rodzą.

Dziewczynka na różowo, a chłopiec na niebiesko?

Trudno jednak uwierzyć w to, że natura już na samym starcie, zaopatruje nas w zestaw stereotypów płciowych. Najczęściej winę można zrzucić na najbliższe otoczenie, które od pojawienia się dziecka na świecie, zarzuca go utartymi społecznie schematami.

"Dziewczynka powinna ubierać się na różowo, a chłopiec na niebiesko" - ta obśmiana wielokrotnie reguła, nadal jest jednak aktualna. Tego typu prawdy są powszechnie kultywowane przez społeczeństwo i mimo wielu dyskusji na ten temat, nic nie wskazuje na to, że kiedyś w końcu o nich zapomnimy.

"Moja córka bardzo lubi wszystko, co związane z budową i majsterkowaniem"

Co na ten temat sądzą sami rodzice? Na naszym profilu na Facebooku zorganizowaliśmy konkurs, w którym mogliście podzielić się swoimi doświadczeniami. Okazuje się, że wielu z was wraz ze swoimi pociechami, łamie powszechnie przyjęte schematy na temat płci.

- Z zawodu jestem budowlańcem. Ze stereotypami spotykam się wśród klientów, którzy widząc ze mną córkę, skłonni są owinąć ją w folię, byleby się tylko nie pobrudziła, bo "dziewczynce nie wypada". Tłumaczę, że moja córka bardzo lubi wszystko, co związane z budową i majsterkowaniem. Spotykam się z różnymi reakcjami - od niedowierzania, przez radość, na politowaniu kończąc - pisze Pan Jarek.

- Mój synek ma dwa lata i lubi jeździć wózeczkiem z lalą. Ma dwie w domu, na co niektórzy reagują śmiechem i pytaniem, czy chcę z niego zrobić dziewczynkę?! Ja odpowiadam, że przecież "dżender" jest to, co mu będę bronić - dodaje Pani Magdalena.

- Najlepszy tekst (do 3-letniego synka) jak do tej pory usłyszałam podczas jednej z uroczystości rodzinnych: PRZECIEŻ to mężczyzna musi dobrze zjeść! - dowiadujemy się z komentarza Pani Katarzyny.

Okazuje się, że wielu rodziców wraz z dziećmi, łamie powszechnie przyjęte schematy na temat płci.Okazuje się, że wielu rodziców wraz z dziećmi, łamie powszechnie przyjęte schematy na temat płci. istockphoto

"Córeczka nie obrazi się, gdy dostanie skarpetki w kolorze niebieskim"

Jak pisze Pani Joanna, stereotypy są bardzo głęboko zakorzenione, a ich wpajanie zaczyna się już od pierwszych dni życia. - Dziewczynka, która jest ubrana na niebiesko lub seledynowo (w ubrania po bracie/ nie na różowo) nazywana jest chłopczykiem - dodaje.

- Mój syn zawsze chciał używać miksera, gdy robiłam ciasto. Wkrótce zażądał żelazka. Kupiłam mu więc na aukcjach internetowych dziecięcy mikser, żelazko i odpowiednią deskę do prasowania. Sprzedawca dołączył do przesyłki liścik, w którym wyraził nadzieję, że zabawki pomogą małej dziewczynce znaleźć radość w zabawach w prowadzenie domu! Napisałam do niego e-mail z podziękowaniami od wdzięcznego syna wraz z informacją, że nie mam córki, oraz prośbą o przemyślenie treści "obsługi posprzedażowej" - opowiada Pani Dorota.

- Ostatnio w Smyku kupowałam skarpetki dla córeczki, wzięłam z półki trójpak w kolorach niebiesko-szarym i zapytałam sprzedawczynię, czy mają może w większym rozmiarze. Pani zapytała: dla chłopca czy dla dziewczynki? Bezmyślnie powiedziałam, że dla dziewczynki. Pani zaoferowała, że pójdzie po różowe na zaplecze, bo te są chłopięce. Zapewniałam ją, że moja półroczna córeczka nie obrazi się, gdy dostanie skarpetki w kolorze niebieskim. Pani była jednak stanowcza i przyniosła mi różowe - dowiadujemy się z komentarza Pani Magdy.

Stereotypy płciowe - czym to grozi?

Okazuje się, że schematy płciowe często są bardzo szkodliwe. Rodzice, którzy starają się od nich uciekać, być może wyświadczają swoim dzieciom dużą przysługę.

- Stereotypy, którymi nasiąkamy w dzieciństwie, często są realną przeszkodą w życiu dorosłym. Chłopcy, którym wpajano, że nie powinni płakać i słyszeli teksty w stylu "dasz radę chłopie!", częściej jako mężczyźni mają problem z wyrażaniem własnych emocji i zaakceptowaniem porażek - mówi Dorota Roszak, akredytowany coach ACC ICF.

Ekspertka dodaje, że kobiety częściej muszą pracować nad wzmocnieniem wiary w siebie. To dlatego, że wpajany im w dzieciństwie stereotyp grzecznej dziewczynki, wymaga uległości i uczy czekania, aż przyjdzie ich kolej lub ktoś zauważy ich potrzeby.

Janusz Pałaszewski: Już dawno udowodniono, że nieprawidłowe BMI bezpośrednio wpływa na jakość plemników

Więcej o:
Copyright © Agora SA