• Link został skopiowany

Ciąża zmieniła jej idealny brzuch. "Wałki są OK" - mówi i nie wstydzi się pokazywać na Instagramie

Niegdyś wyrzeźbiony, obecnie brzuch Alexy jest napuchnięty i pokryty rozstępami. Choć miała plany szybkiego powrotu do formy, porzuciła je, bo nie spodziewała się, że druga ciąża tak zmieni jej wygląd.
'To ja 4 tygodnie po porodzie.'
alexajeanfitness/Instagram.com, Sezeryadigar/iStock.com, kolaż: Gazeta.pl

Wydaje się, że życie instagramowych mam jest perfekcyjne. Pięknie wystylizowane kobiety z idealnie ułożonymi włosami oraz przystojnym mężem u boku. Mimo że muszą zajmować się swoimi uroczymi dziećmi, zawsze znajdą czas na ćwiczenia i zdrowe odżywianie, dzięki czemu mogą pochwalić się perfekcyjną figurą tuż po porodzie.

Stop.

"To po prostu nierealne"

Alexa Jean Brown, która zawodowo zajmuje się fitnessem, postanowiła przekonać kobiety, że nie należy poddawać się presji idealnych, poporodowych brzuchów. Cztery tygodnie po porodzie Alexa udostępniła zdjęcie swojego brzucha. Widać, że jest on napuchnięty, a skóra na nim rozciągnięta.

Alexa jest mamą dwóch córek. Jedna z nich ma już 3 lata, a druga dopiero niedawno przyszła na świat. Pani Brown od zawsze mogła pochwalić się perfekcyjną figurą, która była wynikiem zdrowego stylu życia, jednak nie zamierzała udawać, że po porodzie jej ciało od razu wróciło do idealnej formy.

 Pod zdjęciem kobieta napisała:

To ja 4 tygodnie po porodzie. Nasze społeczeństwo wbiło nam do głów, że kobieta musi wrócić do figury tuż po urodzeniu dziecka, ale zazwyczaj to po prostu nierealne. To nie sprawdza się u większości z nas. Mam więcej rozstępów i wałków na brzuchu, i to jest normalne i w porządku.

"Przestań mieć obsesję"

Alexa wyznała, że ją również dosięgnęła presja idealnego ciała. Kiedy patrzyła na zdjęcia młodych mam, które tuż po porodzie prezentowały idealnie płaskie brzuchy, w myślach już układała plan powrotu do formy.

Życie szybko zweryfikowało jej plany - okazało się, że po drugim dziecku jej ciało nie wygląda tak samo, jak po pierwszej ciąży. Tym razem zauważyła u siebie dużo bardziej obwisły i napuchnięty brzuch. Szybko jednak przypomniała sobie, że ciało, na które patrzy, wydało na świat dwie wspaniałe dziewczynki:

Jeśli widzisz u siebie to, że zaczynasz mieć obsesję na puncie tego, jak wygląda twoje ciało, zaczynasz się go wstydzić czy przepraszać za to, jak wygląda, nawet jeśli nie urodziłaś dopiero co dziecka, przestań. Nasze ciała są niesamowite i powinnyśmy kochać ich każdy centymetr.

"Potrzebowałam tego"

Mamom niezwykle spodobał się szczery post Alexy. Zdjęcie zyskało ponad 107 tysięcy polubień. Kobiety pisały, że pani Brown dodała im otuchy:

Potrzebowałam tego postu. Jestem 8 tygodni po porodzie i nie wracam do formy tak, jak miało to miejsce przy pierwszym dziecku. Zauważyłam, że czuję się rozczarowana, jednak potem przypomniałam sobie o cudzie, jaki stworzyłam, i o tym, czego dokonało moje ciało.
Dziękuję za zamieszczenie tego. Jestem 3 miesiące po porodzie i stresowałam się, ponieważ wciąż ważę tyle samo. Naprawdę dodajesz otuchy.

To też może cię zainteresować:

Przez 18 miesięcy płakała, gdy patrzyła na swój brzuch. W końcu zdecydowała się go pokazać

"Nie jesteś gorszą matką" - blogerka napisała o presji karmienia piersią. Trafiła w czuły punkt

 

Więcej o: