O tym, że jest w ciąży, dowiedziała się... pół godziny przed porodem [ZDJĘCIA]

Stephanie Jaegers (USA) przez 8 miesięcy żyła w nieświadomości, że nosi w sobie dziecko. Ani ona, ani nikt z jej bliskich nic nie zauważyli. Jak to możliwe?

Zaczęło się od tego, że Stephanie nagle poczuła rozrywający ból brzucha. Przerażona zadzwoniła do męża Michaela, który natychmiast zabrał ją do szpitala. Stephanie była przekonana, że to kamica nerkowa.

W szpitalu okazało się, że ostry ból brzucha wystąpił z innego powodu. Stephanie była w 8. miesiącu ciąży. Ale to nie wszystko... 30 minut później zaczął się poród! Dla małżeństwa ta wiadomość była szokująca: jak to możliwe, że przez 8 miesięcy nikt nic nie zauważył? Mąż Stephanie napisał na Facebooku post, w którym wyjaśnia, jak do tego doszło.

(...) Jak można nie zauważyć ciąży przez 8 miesięcy? Uwierzcie mi, kiedy ja i moja żona słyszeliśmy podobne historie, zadawaliśmy sobie to samo pytanie (...) Lekarze zdiagnozowali u Stephanie premenopauzę, co tłumaczyłoby nierównowagę hormonalną, związaną również z ciążą (...) Stephanie nie czuła dziecka w brzuchu, bo przez całą ciążę znajdowało się w położeniu uniemożliwiającym mu ruchy, które mogłaby poczuć.

Ale to nie koniec niezwykłych zbiegów okoliczności.

Najdziwniejsze było to, że Stephanie miała nadal cykl menstruacyjny. Lekarz wytłumaczył nam, że takie przypadki są bardzo rzadkie, ale się zdarzają (...) Kilka tygodni temu złamała nogę w kostce i przez większość czasu leżała. To wszystko spowodowało, że nie mieliśmy pojęcia o ciąży. To była ostatnia rzecz, o której moglibyśmy pomyśleć. Mam nadzieję, że to pomoże wytłumaczyć, dlaczego byliśmy zaskoczeni "nagłą" ciążą (...) Ciężko opisać emocje, jakich doświadczyłem. Atak paniki, potem wiadomość, że moja żona jest w ciąży, a poród zaraz się zacznie (...) Większość rodziców ma 9 miesięcy, żeby przygotować się na przyjście dziecka na świat. My mieliśmy pół godziny (...) I chociaż to wszystko było niespodziewane, zostaliśmy pobłogosławieni potomkiem po raz czwarty.

Niezwykła historia ma szczęśliwe zakończenie - na świat przyszedł chłopiec, Shaun. Jest zdrowy i ma się dobrze. W to, co przytrafiło się państwu Jeagersom, trudno uwierzyć.

Zobacz też

Już nic nie będzie takie jak przedtem. To poruszające pożegnanie matki z córką obiegło cały świat [ZDJĘCIA]

Ostatni uścisk dłoni... Tak zawodnik MMA żegnał swojego małego synka

 

Więcej o:
Copyright © Agora SA