27-letnia Louise Cook z Norfolk ma przed sobą kilka tygodni życia. Regularne i wieloletnie korzystanie ze sztucznego promieniowania UV, które wytwarzają łóżka opalające przyczyniło się u niej do raka skóry.
Kobieta usłyszała szokującą diagnozę kiedy była w 10 tygodniu ciąży z trzecim dzieckiem. Nowotwór okazał się złośliwy. Pomimo operacji i leczenia rozprzestrzenił się najpierw do płuc, a kilka tygodni po porodzie, do mózgu.
Cook urodziła siłami natury zdrową córkę w 37 tygodniu ciąży. Dzisiaj Chloe ma 18-miesięcy, a jej mama stara się tak zorganizować sprawy wokół siebie, aby po jej śmierci, dzieci jak najmniej cierpiały. Opiekę nad jej dwójką starszych dzieci z pierwszego małżeństwa, 6-letnią Summer i 4-letnim Masonem, już przejął biologiczny ojciec. Rodzice uznali, że w ten sposób dzieci stopniowo oswoją nową sytuacje, kiedy matki już zabraknie.
Luise w wieku 23 lat rozstała się z pierwszym mężem. Aby odzyskać pewność siebie zaczęła regularnie korzystać z solarium, zazwyczaj trzy razy w tygodniu, najpierw po 6 minut, potem po 9. Dzięki opaleniźnie czuła się atrakcyjniejsza, znajomi zaczęli mówić jej komplementy.
- Przyszło mi zapłacić bardzo wysoką cenę za błędy młodości. Nie zobaczę jak dorastają moje dzieci. Wszystko przez to, że zawsze byłam blada. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że ogólnie dostępne solarium, może spowodować śmiertelną chorobę - mówiła na łamach brytyjskiego dziennika ''The Daily Mail''.
Matka trójki dzieci ostrzegła również młodych ludzi, aby nie stawiali atrakcyjności fizycznej ponad zdrowie.
- Nie chcę was straszyć, ale zależy mi, abyście wiedzieli, czym mogą się skończyć wizyty w solarium. Jeśli lubicie opaloną skórę, nie ryzykujcie życiem, używajcie samoopalaczy.
27-letnia Brytyjka apelowała na łamach brytyjskiej prasy, aby wzorem Australii, wprowadzić na Wyspach zakaz korzystania z solarium dla osób poniżej 30 roku życia. W dzienniku "The Daily Mail" zwróciła też uwagę na to, że salony, które oferują sztuczne opalanie są na rogu każdej ulicy.
- Jak możemy przekonać młode kobiety i mężczyzn, że korzystanie z solarium prowadzi do czerniaka, skoro z opalających łóżek można skorzystać niemal w każdym salonie fryzjerskim, na siłowni, u kosmetyczki?
Solarium nie dla młodych
Światowej Organizacji Zdrowia WHO alarmuje o potrzebie wprowadzenia zakazu korzystania z solariów przez osoby niepełnoletnie. W świetle badań dowodzących, że dawki promieniowania UV otrzymane w ciągu całego życia kumulują się, wczesne korzystanie z solarium jest szczególnie niebezpieczne.
Ryzyko zachorowania na czerniaka (najbardziej niebezpieczny rak skóry) rośnie o ok. 20 proc. u osób, które korzystały przynajmniej raz z solarium. Jest ono też dwa razy większe, jeśli korzysta się ze sztucznego opalania przed 35. rokiem życia.
W Australii, Francji, Niemczech, Austrii, Wielkiej Brytanii obowiązuje zakaz korzystania z solariów przez dzieci. Problem został dostrzeżony także przez Amerykańską Agencję Żywienia i Leków, która zmieniała klasyfikację niebezpieczeństwa lamp stosowanych w solariach z klasy I (małe ryzyko) na klasę II (umiarkowane ryzyko) i zaleciła umieszczenie na urządzeniach do opalania odpowiednich ostrzeżeń wskazujących, że nie powinny z nich korzystać osoby poniżej 18 roku życia.
Polska to jedyny kraj w Unii Europejskiej, w którym niepełnoletni nadal mogą opalać się na solarium bez ograniczeń. Pomysł na wprowadzenie u nas zakazu korzystania z solariów przez osoby niepełnoletnie wpisano do ważnego rządowego dokumentu jakim jest „Strategia Walki z Rakiem w Polsce na lata 2015 - 2024”, jednak do tej pory zakazu nie wprowadzono.