Tak jeszcze 10 lat temu rodzice myśleli o rozwoju dziecka - włos się na głowie jeży

Półroczne dzieci są mściwe, rozpieszczone i nie reagują na awantury rodziców, bo nic nie rozumieją. Czy podejście dorosłych do małych dzieci zmieniło się diametralnie przez ostatnich kilkanaście lat? Czy rodzice mają teraz większą wiedzę na temat rozwoju psychicznego najmłodszych?

Analizując wyniki badań ankietowych przeprowadzonych w USA w 2000 r. (National Benchmark Survey)  oraz w 2009 r. (Hart Research Associate) można mocno się zdziwić, jakie wyobrażenia o rozwoju dziecka były powszechne jeszcze całkiem niedawno.

Półroczne dzieckoPółroczne dziecko fot: Getty Images

Zdecydowanie najwięcej mitów i nieporozumień dotyczyło rozwoju emocjonalnego i społecznego dzieci.

Emocje dzieci: jakie są, a co myślą rodzice?

Zacznijmy od ustaleń, jak  jest w rzeczywistości, a co rodzice w większości myśleli jeszcze kilka lat temu.

Dzieci odbierają sygnały z otoczenia i reagują na nie już od pierwszych dni życia.
Jakie wyobrażenie na ten temat mieli w większości dorośli?
- 62% rodziców uznało, że interakcje ze światem pojawiają się dopiero po 2. miesiącu życia.
- 61% dorosłych przyznało także, że nie wie kiedy dziecku zaczyna udzielać się nastrój innych (np. lęk bądź przygnębienie opiekuna).

Badania pokazują, że przed szóstym miesiącem życia, dzieci odczuwają emocje, takie jak smutek czy lęk, potrafią też odczytać emocje dorosłych i przejmować ich nastrój.
-Tylko 30% rodziców uznało, że dzieci dojrzewają do tego tak wcześnie.

WychowanieWychowanie fot: Getty Images

Bycie świadkiem przemocy niesie długotrwałe i niszczące skutki dla rozwoju emocjonalnego i społecznego dzieci.
Czy dorośli mają tego świadomość? 26% respondentów uznało, że bycie świadkiem przemocy nie pozostawi żadnych śladów w psychice dzieci młodszych niż pół roku.

Dzieci uczą się trudnej sztuki dzielenia się np. zabawkami i zabawy na zmianę pomiędzy 3. a 5. rokiem życia.
Jak to jest z oczekiwaniami dorosłych?
- 51% rodziców uważa, że zaledwie 15-miesięczne dziecko powinno umieć dzielić się zabawką z innym dzieckiem.

Zapanowanie nad emocjami (np. poproszenie o pomoc, gdy czuje rosnącą frustrację zamiast wpadania w złość) staje się wykonalne dla dziecka w wieku od 3 do 5 lat.
- 43% oczekiwało takiej umiejętności samokontroli od dzieci młodszych niż 3 lata a 20% od dwulatków i młodszych.

Trzyletnie dziecko nie jest w stanie przesiedzieć spokojnie godziny – jego rozwój jeszcze na to nie pozwala.
A jednak ponad 1/4 rodziców oczekiwała, że 3 latek będzie umiał spędzić w ciszy i spokoju długie 60 minut.

Badania pokazują, że 6 miesięczne dzieci po prostu nie mogą być zepsute. Bez względu na to, jak bardzo bywają absorbujące, rodzice powinni odpowiadać na sygnalizowane przez niemowlęta potrzeby np. brać na ręce i tulić je za każdym razem gdy płaczą.
Jak to wyglądało z punktu widzenia dorosłych, na których maluch jest całkowicie zdany?
Większość uznała, że półroczne dziecko może już być rozpieszczone
- 44% wierzyło, że można do tego doprowadzić zawsze biorąc na ręce płaczącego 3-miesięcznego malucha,
- 45%, że dwulatka można „rozpuścić” pozwalając mu odejść od stołu zanim inni skończą jeść,
- 30% za „psucie” dziecka było gotowych uznać nawet pozwalanie 6-latkowi na samodzielne wybieranie ubrań do szkoły.

A dzisiaj?

 

Trzymiesięczne niemowlęTrzymiesięczne niemowlę fot: Getty Images

Czy ankieta przeprowadzona wśród polskich rodziców pokazałaby większą świadomość ograniczeń rozwojowych dzieci? Jak zauważa psycholog Justyna Dąbrowska: „wiedza na temat dzieci od 0 do 3 lat jest generalnie bardzo niska, także wśród profesjonalistów!”

Trudno jest przebić się do świadomości rodziców z rzetelną wiedzą na temat rozwoju psychicznego dzieci. Przygotowując się do narodzin pierwszego dziecka rodzice szukają porad u swoich rodziców.

Gdy dziecko już się pojawi, po codzienne wskazówki do swoich matek zwraca się 47% rodziców. 12% pyta ojców. W ten sposób trwa nieprzerwany transfer rodzicielskich mitów, których świeżo upieczeni rodzice często nawet nie starają się weryfikować – przecież informacje otrzymali z pewnego źródła („sam tak byłem wychowany i wyrosłem na porządnego człowieka” – 83% badanych przyznało, że sposób w jaki zostali wychowani ma duży lub umiarkowany wpływ na to jak sami wychowują). Dużo szybciej aktualizowana jest wiedza o ogólnej pielęgnacji, rozwoju fizycznym i zdrowiu dzieci – szukając takich informacji rodzice sięgają do różnych źródeł, zwracają się do specjalistów – np. pediatrów czy położnych.

Wiedza rodziców na temat rozwoju emocjonalnego i społecznego dzieci jest niższa niż wiedza na temat ich rozwoju intelektualnego i fizycznego. To co dla jednych jest truizmem, dla innych będzie, potwierdzoną naukowo informacją a także pocieszającą wskazówką na przyszłość. Dlatego pogromcy rodzicielskich mitów wciąż jeszcze mają co robić.

Więcej o:
Copyright © Agora SA