• Link został skopiowany

Dramatyczne sceny w Koszalinie. Rzucili 15-latka na tory i go okradli

Okrucieństwo niektórych osób nie ma granic. To, co zrobili bandyci 15-latkowi, mrozi krew w żyłach. Niewiele brakowało, a mogłoby dojść do tragedii. Całe zdarzenie zostało nagrane przez dworcowy monitoring.
Dwóch sprawców napadło i pobiło na torach 15-latka
Shutterstock, autor: Ldphotography1984 KMP Koszalin

Na stronie Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie pojawiło się nagranie, które pokazuje napaść na 15-letniego chłopaka, do której doszło w minioną niedzielę. Dwóch mężczyzn zaatakowało nastolatka na dworcu, chcieli ukraść jego telefon. Brutalnie pobitą ofiarę zostawili na torach. Na szczęście nie nadjechał w tym czasie żaden pociąg.

Z ustaleń policjantów wynika, że 19-latek i jego 30-letni kolega podeszli do nastolatka bez żadnego powodu i zażądali, aby oddał im pieniądze. Kiedy okazało się, że ich nie ma, zażądali, aby oddał telefon. Kiedy chłopiec zaprzeczył, że go posiada, sprawcy zaatakowali go – szarpali, przewrócili na ziemię i brutalnie pobili. Następnie zabrali mu telefon i pozostawili na miejscu

- poinformowali koszalińscy policjanci.

 

Sprawcy zostali zatrzymani

Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring dworca PKP, co ułatwiło policji dotarcie do sprawców. Do akcji włączono także funkcjonariuszy Oddziału Prewencji Policji w Szczecinie oraz przewodnika psa służbowego, który miał pomóc wytropić podejrzanych.

Tego samego dnia około 21.00 mundurowi zauważyli dwóch mężczyzn, którzy przypominali tych z nagrania. Po ich zatrzymaniu i przeszukaniu okazało się, że to faktycznie oni napadli na 15-latka. Znaleziono przy nich jego telefon. Obaj sprawcy usłyszeli już zarzut rozboju. W przeszłości byli już wielokrotnie karani za różne przestępstwa, dlatego śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem, by zastosować wobec nich tymczasowe aresztowanie. Sąd się do tego przychylił, w związku z tym obaj mężczyźni najbliższe miesiące spędzą za kratami. Za napaść i pobicie 15-latka grozi im do 15 lat więzienia.

Więcej o: