Kinga Szostko z fundacji Bezpieczne Dziecko jest zdruzgotana. "To ściek, który jest zakazany w jednej z platform, natomiast nie przeszkadza to TikTokowi by prać młodzieży głowy" - napisała na Instagramie. Chodzi o grę, która polega na zabijaniu innych.
Z powodów etycznych nie odsyłamy do wspomnianej gry. Aby zobrazować na czym polega przytaczamy inny symulator, który działa na podobnej zasadzie.
"Symulator zabójstw" w którym nastolatki na dziesiątki sposobów mają zabijać inne nastolatki znaleźliśmy na TikToku w zeszłą niedzielę [...] To też jasny przekaz i podżeganie do morderstwa" - czytamy w poście. Jego autorka dodała, że jedno z kont, na którym znajdują się wyłącznie fragmenty gry wygenerowało od lutego 2023 roku 50 milionów wyświetleń. Każdy post ma ich setki tysięcy, a rekordowy - 8.5 mln wyświetleń.
"Gra zaczyna zyskiwać na popularności wśród polskich użytkowników - zlokalizowaliśmy już kilkadziesiąt polskich kont pokazujących fragmenty tej realistycznej gry. Co nastolatek ma w grze zrobić innemu nastolatkowi? Poderżnąć gardło, poćwiartować jego ciało, utopić głowę w szkolnej toalecie, udusić, wrzucić do wielkiego wiatraka itd. Brutalność tej gry poraża" - ostrzega Kinga Szostko.
Kinga Szostko szybko zabrała się do działania. Sprawę zgłosiła policji, o wszystkim poinformowała także dyzurnet.pl - zespół ekspertów Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, działający jako punkt kontaktowy do zgłaszania nielegalnych treści w Internecie.
Te działania nie przyniosły jednak efektów. Dyżurnet.pl odpowiedział jej: "Niestety według moderacji serwisu TikTok, treści te nie łamią zasad serwisu, dlatego nie zostały one usunięte, a jedynie została ograniczona widoczność filmów z tego konta dla pełnoletnich użytkowników."
Ograniczenie czasu spędzanego przed ekranem komputera lub ze smartfonem w dłoni to za mało. Rodzice powinni czuwać także nad tym, jakie aktywności w sieci podejmują ich dzieci. To obecnie najskuteczniejsze narzędzie chroniące je przed tym, na co w sieci nie powinny trafić. "Rodziców po raz kolejny prosimy o wysoką czujność. Sprawdźcie, w co w wolnym czasie grają wasze dzieci" - napisała Kinga Szostko.
A Ty? Pozwalasz swojemu dziecku korzystać z internetu bez nadzoru? Daj znać w komentarzu.