Rodzinne wakacje na Bali zmieniły się w koszmar. 14-miesięczny chłopczyk nie żyje

Nie żyje 14-miesięczne dziecko. Chłopiec utonął w basenie na Bali. Rodzice są zrozpaczeni. Jedna chwila na zawsze zmieniła ich życie. - Był najlepszym synem, jakiego mogliśmy sobie wyobrazić - napisał w sieci pogrążony w smutku ojciec.

Ten urlop miał być spełnieniem ich marzeń. Brendan Sharp i jego partnerka Grace Williams wraz z przyjaciółmi wybrali się do północnej Kuty (największy i najsłynniejszy kurort regionu) na Bali. Sielankę przerwała jednak tragedia. Przez chwilę nieuwagi zmarł syn pary. Miał tylko 14 miesięcy. 

Zobacz wideo Czy Polacy odkładają pieniądze na przyszłość dzieci? [SONDA]

Tragiczne kulisy utonięcia 14-miesięcznego chłopca

Rezydencje łącznie zamieszkiwało ośmioro dorosłych oraz siedmioro dzieci. Ta niemała grupa, mimo przeróżnych charakterów i preferencji odpoczynku, czas spędzała razem. Pewnego dnia urlopowicze zdecydowali się, aby odwiedzić miejscowy park wodny. Po powrocie doszło do tragedii. 14-miesięczny Khyden utonął w przydomowym basenie. Jego rodzice dosłownie na moment spuścili go z oczu, byli przekonani, że dziecko bawi się bezpiecznie w towarzystwie innych dzieci. 

Rzecznik policji Bali, Jansen Avitus Panjaitan, w rozmowie z The Daily Telegraph ujawnił, że funkcjonariusze początkowo nie wiedzieli o śmierci dziecka, gdyż żaden z dorosłych nie zgłosił wypadku odpowiednim służbom. Dopiero śledztwo ujawniło szczegóły dramatycznego wypadku.

Rodzina długo oczekiwała na karetkę

Z medialnych doniesień wynika, że kobieta poprosiła personel ośrodka wypoczynkowego o wezwanie pogotowia około godziny 19:15 czasu lokalnego. Ta, przez problemy komunikacyjne, pojawiła się dopiero około godziny 20:30. Pół godziny później maleńkie ciało Khydena zostało przewiezione do szpitala. Bezpośrednią przyczyną śmierci 14-miesięcznego chłopca było utonięcie.

Ojciec zmarłego dziecka: Świeć dalej jak gwiazda, którą jesteś 

Rodzicom udało się zorganizować transport ciała dziecka do ich rodzinnego miasta Singleton w Australii. Pogrzeb maluszka odbył się 31 października. W hołdzie dla swojego 14-miesięcznego syna zamieścili wpis, w którym we wzruszających słowach przekazali dziecku, aby z góry opiekował się całą swoją rodziną. Wspomnieli, że Khyden wniósł w ich życie pełno radości i ogromną dawkę miłości. Brendan Sharp i jego partnerka Grace Williams są zrozpaczeni tym, jak jedna chwila na zawsze zmieniła ich życie.

"Khyden był zawsze szczęśliwy i radosny, rozświetlał pokój. Był najlepszym synem, jakiego mogliśmy sobie wyobrazić. Świeć dalej, jak gwiazda, którą jesteś i miej oko na nas wszystkich tutaj. Kochamy cię i tęsknimy za tobą" - napisał tata chłopca we wzruszającym poście na Facebooku.

Więcej o: