"Nie mają zamiaru zwracać nam naszych dzieci". Przerażające dane z Ukrainy

W poniedziałek wiceszefowa MSW Ukrainy Kateryna Pawluczenko poinformowała, że trwaja poszukiwania 203 ukraińskich dzieci, które zaginęły w strefie działań wojennych. Podano też zatrważające dane dotyczące śmierci i przesiedleń nieletnich do Rosji.

Więcej na temat wojny w Ukrainie przeczytasz na Gazeta.pl.

Od początku wojny policja ukraińska dostała zgłoszenia o zaginięciu 4242 dzieci, ale 4039, czyli 95 procent, już zostało odnalezionych - poinformowała w poniedziałek wiceszefowa MSW Ukrainy Kateryna Pawluczenko. Jak podaje ukrinform.pl, podczas konferencji prasowej zabrała głos również Daria Herasymczuk, doradca przedstawiciela prezydenta ds. praw dziecka i rehabilitacji dzieci.

Zobacz wideo Katarzyna Kasia: Wojna to nie są triumfy generałów, to jest cierpienie cywili
Na dzień dzisiejszy 693 dzieci jest rannych, 358 nie żyje, 203 zaginęło. A co najmniej 5754 dzieci jest przymusowo przesiedlonych i deportowanych

-  powiedziała.

"Nie mają zamiaru zwracać nam naszych dzieci"

Poinformowała też, że co najmniej 450 tysięcy dzieci wysiedlono i deportowano na terytorium Rosji. 

I nie mają zamiaru zwracać nam naszych dzieci. Ukraina nigdy wcześniej nie spotkała się z takim zagrożeniem dla życia i wolności dziecka. Dlatego teraz bardziej niż kiedykolwiek ważne jest, aby otrzymywać najbardziej wyczerpujące i operatywne informacje na ich temat, aby rejestrować, badać przestępstwa i je ratować

- dodała. 

Obecnie w Ukrainie toczy się 1451 postępowań karnych, w których badane są przestępstwa przeciwko dzieciom. Od niedawna funkcjonuje również platforma "Dzieci wojny", która ma pomagać w poszukiwaniach m.in. zaginionych i deportowanych dzieci.

Więcej o: