Dzieciom skończyły się pieluchy, kończy się woda. Nowe nagranie z podziemi Azowstalu przeraża

Żołnierze z pułku "Azow", którzy obecnie bronią terenu huty Azowstal, opublikowali kolejne nagranie z podziemi, w których chronią się cywile.

Kobiety, dzieci w różnym wieku. W schronach huty Azowstal od dwóch miesięcy ukrywa się kilkaset cywilów.

Ostatni bastion

Zakład Azowstal stanowi obecnie ostatni bastion obrony Mariupola. O jego ocalenie walczą pułk Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Huta jest ostrzeliwana przez rosyjskie wojska każdego dnia od kilku do kilkunastu godzin.

Żołnierze starają się wspierać cywilów, przychodzą z pomocą taką, jaka jest możliwa w panujących warunkach. Minimalną, trwa wojna, a kryzys humanitarny się pogłębia. Kończą się zapasy jedzenia, podstawowych środków higienicznych, wody.

Wilgoć, brak słońca i powietrza

Na nagraniu widzimy małe dzieci, w ciemnym pomieszczeniu, ułożone pod wilgotnym kocem, z założonym między nóżkami workiem na śmieci. Pieluchy już się skończyły, za kilka dni dzieciom skończy się woda. Jedna z kobiet wskazuje na ściany, na których wypełza wilgoć. Pomieszczenia są ciemne, w wielu z nich nie działa prąd. Warunki są dramatyczne.

 

Nagranie opatrzono wezwaniem o pomoc:

W dalszym ciągu pokazujemy życie ludności cywilnej w piwnicach Azowstalu. Świat musi im pomóc!

Kobiety na nagraniu krzyczą przez łzy, że nie rozumieją dlaczego Rosjanie odbierają im prawo do normalnego, spokojnego życia. Płaczą kobiety, płaczą dzieci, wielopokoleniowa trauma tworzy się na naszych oczach.

Za każdym razem, kiedy widzę te same obrazki, są dla mnie tak okrutne, że aż nierealne. Tymczasem to właśnie jest świat, który znamy. Tak właśnie wygląda rzeczywistość ludzi w Ukrainie. Strach o własne życie, krytyczne warunki egzystencji, huk ostrzałów.

Największy kryzys człowieczeństwa od lat.

Więcej o: