9-latek napisał poruszający list do zmarłej mamy. Jego słowa łamią serce

"Mamo, ten list jest dla Ciebie prezentem na 8 marca. Jeśli myślisz, że wychowałaś mnie na próżno, to się mylisz. Dziękuję za najlepsze 9 lat życia" - napisał chłopiec, którego mama zginęła w Hostomelu, w obwodzie kijowskim. Samochód, w którym skryła się rodzina został ostrzelany przez rosyjskie wojsko i tylko 9-latka zdołano uratować. Deputowana Rady Najwyższej Ukrainy udostępniła jego wzruszający list.

Informacja o wybuchu wojny w Ukrainie wstrząsnęła całym światem. Wiele osób szybko zdecydowało się na ucieczkę przed rosyjską agresją i ruszyło w kierunku zachodniej granicy, by szukać schronienia w innych krajach europejskich, w tym w Polsce. W większości są to kobiety z dziećmi oraz osoby starsze. Niestety, Rosjanie nie oszczędzają cywilów. Media regularnie informują o aktach bestialstwa wymierzonych nawet w stronę niewinnych cywilów, którzy pozostali w kraju. Biuro prokuratora generalnego Ukrainy poinformowało, że od początku rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę zginęło 176 dzieci, a 324 zostało rannych.

9-latek napisał poruszający list do zmarłej mamy

Więcej artykułów dotyczących sytuacji w Ukrainie znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać! Wybierz

Deputowana Rady Najwyższej Ukrainy Łesia Wasylenko opublikowała na Twitterze poruszający list. Jego autorem było 9-latek, którego spotkała niewyobrażalna tragedia. Chłopiec utknął w samochodzie wcześniej ostrzelanym przez rosyjskie wojsko. Obok niego znajdował się mama, która nie przeżyła. Dramatyczna sytuacja rozegrała się w Hostomelu w obwodzie kijowskim. Na pomoc dziecku ruszyli mieszkańcy, którzy wyciągnęli go z samochodu i zabrali do schronu.

Mamo, ten list jest dla Ciebie prezentem na 8 marca [Dzień Kobiet – przyp. red.]. Jeśli myślisz, że wychowałaś mnie na próżno, to się mylisz. Dziękuję za najlepsze 9 lat życia. Bardzo Ci dziękuję za dzieciństwo. Jesteś najlepszą mamą na świecie! Nigdy Cię nie zapomnę! Życzę ci, żebyś poszła do raju. Obiecuję być grzeczny, żebyśmy mogli spotkać się w niebie. Całuję cię

- czytamy.

List wstrząsnął internautami, a pod postem Deputowana Rady Najwyższej Ukrainy pojawiła się masa komentarzy.

Moje serce właśnie pękło.
Autentycznie zanoszę się płaczem. Nie mogę pogodzić się z tym, co widzę. To łamie mi serce.
Biedne dziecko.
To bardzo poruszające. Rosjanie zniszczyli życie temu dziecku. Czuje wielki smutek. Potrafię dostrzec w tym chłopcu swojego własnego syna.
Stracić mamę i być zmuszonym, aby szybko dorosnąć w tak okrutnym świecie. Okropne.

- pisali.

Więcej o:
Copyright © Agora SA